Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-02-2018, 16:14   #17
Layla
 
Layla's Avatar
 
Reputacja: 1 Layla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputacjęLayla ma wspaniałą reputację
Rynn jakoś nigdy nie przepadała za podróżami z miejsca w miejsce. To w mieście czuła się jak w domu, nawet, jeśli jakiegoś nie znała zbyt dobrze. Pośród leśnej głuszy bywała zagubiona i zaniepokojona, zwłaszcza różnymi odgłosami przyrody. To po prostu nie był jej świat, no.

Podróż dłużyła jej się niemiłosiernie, ale w końcu znaleźli się na drodze prowadzącej do fortecy sławnego w tych stronach krasnoluda. Rynn przez cały ten czas trzymała się w środku pochodu, pozwalając lepiej poruszającym się w terenie i ciężej uzbrojonym iść przodem. Minęli jakieś resztki czaszek, na które młoda kobieta skrzywiła się tylko i prawie wpakowali się na pierwszą przeszkodę, blokującą im dalszą wędrówkę do Khundrukaru.

Orki. Nie miała z nimi za wiele do czynienia w swoim życiu, ale słyszała, że to agresywna i bezlitosna rasa. Skinięciem głowy przyjęła propozycję Varandela i sięgnęła po kuszę samopowtarzalną, montując na łożu magazynek. Gdy odezwał się Myszołów, uniosła brew.

- Zasadzka to nie najlepszy pomysł. Nie wydaje mi się, żeby zatrzymali się tutaj, aby podyskutować, tylko są pewnie czymś w rodzaju czujki. Jeśli nie są tu sami, nie możemy dopuścić, żeby zdołali kogokolwiek powiadomić. Dlatego musimy wykorzystać element zaskoczenia i pozbyć się ich jak najszybciej - powiedziała ściszonym głosem. - Będę dobijać wszystkich tych, którzy jeszcze będą się ruszać po tym, jak oddacie pierwszą salwę.

Przygotowała kuszę, biorąc orki na celownik. Oczekiwała sygnału do ataku, a serce waliło jej jak szalone.
 
__________________
Every next level of your life will demand a different version of you.
Layla jest offline