Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2018, 07:51   #28
Draugdin
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Pierwsza potyczka poszła nad wyraz dobrze. Fakt, że strzelających było dużo, a i tak mieli dwukrotną przewagę. Strzały i bełty pomknęły w kierunku zamierzonych celów i po chwili żaden ork nie pozostał przy życiu. Oby dalej szło tak dobrze jak teraz. Draugdin wyjął z ciała zabitego swoja strzałę. Wyczyścił ją, sprawdził stan grotu i co ważniejsze lotek po czym wsunął ja do kołczanu. Ruszyli dalej.

Dotarli do wrót Khundrukaru. Po dłuższym postoju spowodowanym oględzinami wejścia przez "badacza magii" jak od teraz w myślach nazywał Erunda weszli do środka by praktycznie wpaść w kolejna potyczkę. Tym razem przeciwników było trzech. Przy tej ilości awanturników posługujących się bronią dystansową nie przypuszczał żeby skończyło się to inaczej i trwało wiele dłużej niż poprzednio. Jedyna zmianą było to, że orkowie mieli niewielkie osłony, a drużyna stała całkowicie odsłonięta. Zdał sobie sprawę, że liczyła się będzie szybkość reakcji i/lub klasa pancerza.

Ponownie dobył łuku, wybrał dokładnie tą sama strzałę. która już dziś raz celnie odebrała życie. Spojrzał szybko, w którą dokładnie stronę celuje Varandel i wymierzył w najbliższego stojącego obok orka. Uspokoił bicie serca, wstrzymał na chwile oddech i strzelił. Cięciwa cicho brzdęknęła i strzała z furkotem lotek poleciała do przodu.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline