Wszędzie w koło otaczała Alicję nieprzenikniona ciemność. To była pierwsza rzecz, która ją przestraszyła. Potem zaalarmował ją słuch - absolutna cisza. Słyszała tylko przestraszone bicie swego serca. Było jej zimno, a na domiar złego nie mogła się ruszyć. Nicość ciągnęła się i ciągnęła. Może minuty, a może godziny. A gdy przerwał ją promień światła, było tylko gorzej.
Wciąż wokół niej rozciągała się ciemność, ale ona sama wisiała w kolumnie światła. Wisiała bezwładnie, na sznurkach które były przyczepione do jej ciała jak do drewnianej lalki. Próbowała się szarpać, wiercić, ale mięśnie odmawiały posłuszeństwa.
1
Wkrótce usłyszała grzmot i kolejna kolumna światła odkryła w oddali lśniący miecz. Jej miecz. Migbłystalne ostrze, którym zgładziła potwora. Wisiał bezużyteczne w powietrzu.
2
Zdezorientowana Alicja usłyszała wtedy głos. Głęboki, władczy, oschły.
-
Po co ci ten miecz? Co chcesz nim osiągnąć?
Kobieta nie mogła odpowiedzieć, usta miała jak zaszyte.
-
Myślisz, że dzięki niemu staniesz się jakąś bohaterką? Jak król Artur po wyjęciu Excalibura ze skały? - słowom towarzyszył kolejny grzmot i w mroku zaświeciła się królewska sylwetka. Legendarny miecz jarzył się niczym gwiazda.
3
-
To tylko legenda. Bajeczka. Fikcja - szydził głos. -
A nawet w tej fikcji, w najważniejszej bitwie, Excalibur go zawiódł. Artur zginął z ręki własnego bękarta - światła zgasły, jedno za drugim, aż w półmroku dało się dostrzec jedynie pobojowisko, scenę ojco i syno-bójstwa.
4
-
Żadna broń nie zrobi z ciebie bohaterki - oznajmił głos. -
Prawdziwi królowie nie rządzą dzięki magicznym mieczom. Rządzą, bo urodzili się do rządzenia - sznurki poruszyły się, a Alicja razem z nimi. Obracała się powoli, tracąc z oczu obraz bitwy. Zamiast niego zobaczyła obraz króla. Prawdziwego króla, Henryka VIII.
5
-
Henryk VIII wyrwał swe królestwo z rąk papieża. Przyłączył Walię. Wyklął wiedźmy i znachorki. To był prawdziwie wielki człowiek, który urodził się do wielkich czynów - perorował głos. -
A ty? Za kogo ty się uważasz, głupia dziewucho? Za bohaterkę? Nie, nie jesteś bohaterką. Jesteś krnąbrną, nieposłuszną dziewką. Wiesz co król Henryk robił ze swoimi żonami, gdy nie były mu posłuszne? - wizerunek króla zniknął. Teraz Alicja widziała klęczącą królową i pochylającego się nad nią kata. -
Ścinał im głowy! 6