Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2018, 21:29   #18
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację

Awanturnicy rozdzielili się i w dwóch grupach obeszli drzewa i grobowiec, tak żeby otoczyć nadal nieznanych oponentów. Niezauważone dotarcie na miejsce nie było zbyt trudne, gdyż przeciwnicy zupełnie nie zwaracali uwagi na to, co dzieje się dookoła, a nawet swoimi śmiechami i wykrzykiwaniami ułatwiali bohaterom zadanie.

Było ich pięciu. Wszyscy ubrani w błękitno-karminowe szaty przynależne kapłanom Asury. Ich twarze skrywały głębokie, wyszywane cekinami w okultystyczne symbole kaptury. Scenę oświetlały dwie nieosłonięte lampy. Ich światło wydobywało z mroku świeżo rozkopany dół i pryzmę ziemi, w którą wbite były łopaty. Wyjęte z grobu ubrudzone ziemią ciało, w porozrywanych całunach spoczywało na popękanej kamiennej płycie. Obok niego, wijąc się i wyrywając leżała dziewczyna, z rozczochranymi włosami i obnażonym biustem. Dwóch kapłanów usiłowało utrzymać zakneblowaną ofiarę. Trzeci, z pomocą sztyletu o falistym ostrzu rżnął klatkę piersiową trupa, a pozostałych dwóch wymachiwało rękami i nieskładnie skandowało jakąś litanię w niezrozumiałym dla nikogo języku.

Ten ze sztyletem w końcu uporał się ze swoim przeraźliwym zadaniem i wygrzebał z piersi martwego kawał rozkładającej się tkanki. - Habala! Habal! Juku! Krishna! - zawył do społu z dwuosobowym chórkiem. Potem zaniósł się śmiechem i zaczął wodzić cuchnącymi resztkami serca nad dziewczyną. Ta znieruchomiała ze strachu i wpatrywała się szeroko rozwartymi oczami w to co nad nią wyczyniali jej oprawcy.
 
xeper jest offline