Jestem jak najbardziej za zrezygnowaniem z gdoca.
Jeżeli chodzi o zakupy to na pewno przydadzą się namioty i koce, dużo koców, szczególnie Mathiasowi, który pewnie niedługo umrze z zimna i tyle będzie z całego misternego planu
Transport załatwimy u tej kobiety, a mapę już u kartografa. Gorzej z tłumaczem, ale może coś ta kobitka nam podpowie.