Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2018, 21:53   #239
Sam_u_raju
 
Sam_u_raju's Avatar
 
Reputacja: 1 Sam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputacjęSam_u_raju ma wspaniałą reputację
Tobias ścisnął mocniej znalezisko i wstał z kolan. Spojrzał po raz ostatni w kierunku słupów i zwisających z nich łańcuchów. Dokonał kolejnego kroku na ścieżce odkrycia tego co się wydarzyło.

Małego kroku.

Potem już żwawiej ruszył w kierunku w którym wskazał, wskazała mu Maska. W kierunku Tunelu prowadzącego do Cytadeli.

Szedł po swoje wspomnienia.

Pył wirował wokół niego układając się w szalone sceny, szybkie mgnienia wydarzeń, szybsze niż nadążały za nimi oko i umysł. Wirujące wstęgi kłębiły się szaleńczo, odtwarzając jakiś koszmar, którego Tobias nie był w stanie pojąć czy zrozumieć. Wszystko działo się za szybko, za chaotycznie, za gwałtownie.
Szedł więc ignorując tańczące popioły, chociaż wiedział, że to co chcą mu pokazać jest ważne. Nie miał jednak możliwości by pojąć przekaz. By ogarnąć go swoimi ograniczonymi zmysłami. To było jak krzyk zrozpaczonego człowieka pośród niewidomych i głuchych. Nie było szans, by ktoś go zobaczył czy usłyszał.

Nie było.

Musiał się z tym pogodzić.

Tunel był niedaleko. Czarny kłąb wirującej sadzy. Poszarpana dziura pośród pogorzeliska.
Tobias coraz trudniej oddychał. Mia wrażenie że dym i sadza wdarły mu się do płuc, wślizgnęły przez gardło, ze żołądek i wnętrzności ma pełne popiołów i żużlu. Oczy szczypały go od pyłu. W gardle drapało szaleńczo, a z głębi płuc chciał wyrwać się rozpaczliwy, bolesny kaszel. Jeszcze chwila w Ogrodzie Męczenników a udusi się. Zadławi na śmierć.

Tunel kusił. Wabił. Wiódł w ciemność. Biło od niego coś złowrogiego. Jakaś wyczuwalna aura nienawiści i grozy.

Jak to całe miejsce.

Negatywne emocje wsiąkły w niego jak w gąbkę ale nie wypłynęły na zewnątrz. Nie pozwolił na to. Dusił je w sobie.

Tak jak pył dusił jego.

Nie stanął jednak brnął dalej. Czuł się tak podle i źle, że było mu obojętnie czy padnie tutaj teraz nie łapiąc oddechu czy wchłonie go mrok tunelu.

Postanowił, że pójdzie do Cytadeli, że postara się odzyskać wspomnienia i spróbuje zakończyć to wszystko.

Po swojemu.

Choć sam nie wiedział jak to miałoby wyglądać.

Wkroczył w tunel wirującej czerni, który pochłonął go, rozdarł na strzępy. Poszybował przez Tunel bez świadomości, bez ciała, bez czucia. A potem nastąpiło bolesne scalenie. Poczuł swoje trzewia, wypełnione płynami i brudami. Poczuł swój zapach, cierpki i drażniący nozdrza zastygłym potem i brudnymi stopami wymęczonymi podróżą przez góry. Poczuł lepkość w ustach i wydobywajacy się z nich smród niedomytych zębów. Swędzenie włosów i przepoconej skóry. Poczuł się brudny, cielesny - smrodliwy worek ze skóry, kości, mięsa i tego, co go wypełniało. A potem wrażenie brudu znikło i znów zaczął mysleć normalnie.
Znalazł się w czymś, co było ciemną jaskinią rozświetloną przez jakiś wewnętrzny poblask dobywający się z linii kruszcu które, niczym żyły, przecinały litą skałę. Nie był sam. Oczekiwał na niego jakiś rogaty stwór. Oparty na lasce wpatrywał się w niego żółtymi oczami.

Złowieszczy strażnik Tunelu i sługa Maski czy inna siła? Nie wiedział.

- Przybyłeś mnie powitać czy zgładzić? - odparł ciężko Tobias - I powiedz mi czy jestem w Cytadeli? - ścisnął mocniej dłoń by upewnić się, że nadal ma nasiono Tyrantha zamieniono tajemniczą dłonią w grot strzały.

- Tak. Grota Cieni jest częścią Cytadeli. Jestem strażnikiem przejścia, Wachlarzu.

- Zatem witaj Strażniku Przejścia. Jak zapewne wiesz przybyłem na zaproszenie Maski - stwierdził.

- Wiem. Powiedziano mi. Możesz udać się na górę. Tam czeka na ciebie przewodnik, wszechmocny Wachlarzu, Wędrowcu przez Wieloświat, ukochany Dziedzicu Potęg Chaosu i Dworów Zagłady.

- Tytuły choć dumne w swej wymowie nic już nie znaczą Strażniku - rzucił smutno. Jakaś duma i swojego rodzaju piękno kryło się w postaci strażnika Groty Cieni. Tobias chciał zadać mu pytanie, ale zamknął usta szybciej niż wydobył się z nich jakikolwiek dźwięk. Ruszył w kierunku wyjścia.
 
Sam_u_raju jest offline