21-02-2018, 23:21
|
#36 |
| Westchnął na widok padających jedno po drugim ciał orków. Jak tak dalej pójdzie, to wyjdę stąd nawet nie brudząc sobie pancerza. Przechadzka po linowym moście nie była mu w smak. Zdecydowanie lepiej się czuł na pewnym, stałym gruncie.
Odruchowo szedł jednak jako pierwszy i chwilę później był po drugiej stronie. Bez zastanowienia pomógł w przepchnięciu drzwi i wszedł do większej jaskini. Na spotkanych więźniów spojrzał tylko przez ułamek sekundy. Gdy się dowiedział, że nie było spłaty żadnego okupu, to od razu wywnioskował, ze z ratunku ich nie będzie złota, więc przestał się nimi interesować. Zamiast tego zaczął przeszukiwać tą komorę, przyłączając się w tym do Bromira.
W sprawie krat powtórzył się za wyznawcą Marthammora Duina
- Zajmij się tym Rynn. Zresztą... - dodał - być może są gdzieś tutaj klucze, trza nam to dobrze przeszukać. Jeśli nie ma tutaj niczego innego ukrytego, to myślę, że powinniśmy sprawdzić najpierw korytarz pierwszy na lewo od wejścia.
__________________ Show me again... The power of the darkness... And I'll let nothing stand in our way. |
| |