Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2018, 17:31   #823
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Axel zbytnio nie nadawał się do zbierania informacji, ale wystarczyło postawić dzban piwa nas stół, by chętni na rozmowę zlecieli się jak mucha do miodu. Faktem było, iż owe informacje nie były, w zasadzie, warte włożonego w to srebra, ale zawsze była jakaś szansa, że wśród stosu śmieci znajdzie się jakiś skarb.

Niestety miła atmosfera została zakłócona...
Tak jakoś zawsze się zdarza, że trafi się jakiś nieudacznik, mający pretensje do całego świata - oczywiście prócz siebie - i nienawidzący wszystkich, którym los sprzyjał. Tym razem nieudaczników było aż trzech. Gdyby ładnie poprosili, Axel może postawiłby im piwo, ale w tej sytuacji...
Niepisane zasady bójek w karczmie głosiły, iż nie należało używać broni ostrej, lecz Axel nie zamierzał pozwolić, by jakieś leniwe łamagi wyładowywały na nim jakieś pretensje. Chwycił garłacz.
Miał zamiar chlusnąć brodaczowi piwem w oczy, a potem walnąć go kolbą garłacza i wysłać do krainy snów. A w razie konieczności użyć broni do tego, do czego naprawdę służyła, i ustrzelić krasnoluda.
 
Kerm jest offline