Wątek: Agenci Spectrum
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-02-2018, 22:21   #34
Loucipher
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Loucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputacjęLoucipher ma wspaniałą reputację
- Bloody hell! - zaklął głośno John, gdy niemieckie kule świsnęły mu koło uszu. - Jest ich więcej! Curtis, trzymaj schody! - krzyknął.

Tego nie przewidział. Naiwnie założył, że Niemiec z karabinem będzie jeden, tymczasem wyglądało na to, że nadział się na całą grupę. Mieli nad nim przewagę, zarówno w liczebności, jak i sile ognia.

Ale zapewne nie mieli jednej rzeczy, którą miał angielski oficer. Odwagi i determinacji. John nauczony był od dziecka jednej rzeczy - za cholerę nie odpuszczać.

Zdrowy rozsądek nakazywał wziąć nogi za pas i wycofać się w górę schodów. Ale zdrowy rozsądek był dla mięczaków.

Oficer ocenił dystans dzielący go od wlotu bocznego korytarza tuż za schodnią i uznał, że da radę tam dotrzeć. Jednym susem zeskoczył ze schodów i rzucił się w stronę ciemniejącego w ścianie wlotu. Miał nadzieję, że znajdzie tam przynajmniej tymczasową osłonę, albo coś, czym będzie mógł się posłużyć, by wykurzyć Niemców z ich pozycji. Wiedział, że czasu ma mało. Niemcy w korytarzu przed nim byli równie odsłonięci i coś mu mówiło, że nie będą chcieli zbyt długo zostać w tym miejscu...
 
Loucipher jest offline