Powiadają, że nie należy kopać leżącego.
Powiadają też, że z zasadzki atakować niehonorowo. I w plecy nożem dźgać, podobnie jak i piaskiem w oczy oponenta rzucać.
Wiele różnych rzeczy powiadają, zapominając o tym, iż w walce o to chodzi, by to przeciwnik leżał, a nie ty. Dlatego też Axel dylematów moralnych nie miał i bez skrupułów walnął krasnoluda w łeb, chociaż tamten ciosu sparować, ani nawet zobaczyć nie mógł.
Miał za to nadzieję Axel, iż brodacz gwiazd bez liku ujrzy, a potem spocznie na godzin parę, przez który to czas kłopotów sprawiać nie będzie.