Wilhelm nie bardzo wiedział, jakież to zaklęcie ma Elmer na myśli.
- Mnie takiego czaru nie uczył - odpowiedział po chwili. - Spróbuję się podkraść i dodatkowo uśpić tego, który tak słodko śpi. A potem ty rzucisz na strażnika swój czar, a ja dodatkowo rzucę czar, który spowoduje, że wszystko mu będzie leciało z rąk. Może któryś z tych czarów zadziała.