Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2018, 00:37   #117
Gob1in
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Walka trwała krótko, aż wreszcie dyszący krasnolud stał wśród porąbanych ciał grupy ożywieńców, które jeszcze przed chwilą zmierzały z wizytą do kopalni.

Po minie Bardaka widać było, że starcie poprawiło mu humor.

Na słowa Borgora odradzającego wyprawę do kurhanu Gurazsson prychnął lekceważąco i choć doskonale wiedział, że ten nie zamieni z nim ani słowa, to nie mógł się powstrzymać od komentarza.
]- Jeśli ten plugawy czarownik potrafi tylko tyle, to już niedługo jego czerep zawrze bliższą znajomość z moim toporem! Zaraz po tym, jak wyrąbię sobie drogę przez te jego nadgniłe sługi! - Rzekł i odszedł kilka kroków kopiąc przy tym odrąbane ramię umarlaka.

Śmierć Bretończyka przyjął zupełnie spokojnie. Dla Zabójcy śmierć nie była niczym nadzwyczajnym, gdyż bez ustanku narażali swoje życie. Po prawdzie trochę nawet mu zazdrościł, ale tylko do czasu aż stwierdził, że banda ożywienców nie była na tyle duża, żeby śmierć w walce z nimi była wystarczająco chwalebna. On chciał umrzeć w bardziej widowiskowy sposób. Może ożywiony smok. Lub chociaż troll? Albo demon jakiś?
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline