- No cóż, pani rzekła – dodał z uśmiechem, ale wewnątrz wręcz się zżymał ze złości. Liczył, że uda im się kupić trochę więcej czasu. Trzeba będzie więc zadziałać z tym co się ma. Chyba był z niego aktor jeszcze gorszy niż zdawał sobie sprawę. Skoro już podeszli pod grotę lwa to czemu by do niej nie zajrzeć? Gdy gospodarz odwrócił od niego wzrok przesunął dłoń na pasku dyskretnie bliżej do broni. W razie czego będzie w stanie łatwo ją wydobyć.
__________________ you will never walk alone |