Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2018, 09:54   #16
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
- Chcę was zatrudnić do roboty, którą jest ochrona mojej osoby. Proste. Płacę z góry, moja rodzina pokrywa koszta wyprawy i dokłada kwotę będącą równowartością zaliczki. Czy teraz moja oferta brzmi kusząco? - Zapytał, spoglądając z osobna na każdego awanturnika.

- Skąd ta pewność, że trafiasz na osoby uczciwe? Uważasz, że skoro siedzą tutaj trzy kobiety, to grupa nie jest zdolna do morderstw i kradzieży? - Lilou nie zmieniła swojej postawy, wciąż wyglądając jak butna księżniczka. Ręce skrzyżowane na piersiach, proste plecy i zadarty nos. Patrzyła na Karla surowo.

Wszyscy wiedzieli, że to nie była jej naturalna postawa. Co prawda bywała złośliwa, ale zazwyczaj jednak się uśmiechała. To, co robiła teraz, mogło sprawiać wrażenie jakiejś próby dla rozmówcy. A może po prostu z góry go nie polubiła, bo nie był zbyt ładny? Nie, to niemożliwe, Lilou nie była w zachowaniu typowym elfem, ponieważ nie wychowywała się wśród takowych. Pewne cechy rasowe oczywiście były nie do wyplenienia, ale na pewno nie zwracanie uwagi na wygląd.

To jak inni szybko łyknęli propozycje było dla niej ciężkie do uwierzenia. Usłyszeli o zaliczce i już lecieli z jęzorem na wierzchu, nawet nie zważając już na te konie, o które nie tak dawno przecież mieli największe "ale". Elfka pokiwała głową z dezaprobatą. Popatrzyła chwilę po dziewczynach i przewróciła oczami na zachowanie mężczyzn.

Najlepszy był krasnolud. Miała ochotę go kopnąć pod stołem, ale siedział za daleko. Przechwalał się i już w myślach wydawał zaliczkę na pierdoły, zapasy niby jakieś. Lilou zmrużyła oczy paraliżując go spojrzeniem zimnych oczu.

- A ciebie w dupsko to przypadkiem mech nie grzeje? - parsknęła, a kącik jej ust wykrzywił się w złośliwym uśmieszku. Wyglądała jak zaczepna nastolatka, która chce pokazać, że jest twardą sztuką, a tak naprawdę miała ochotę na żarty, a nie dogryzanie.

Słysząc dalsze słowa Dietricha rozwarła szeroko oczy.

- Hola! Zaliczką was kupił, poważnie? Po tym jak ogłosił ile ma błyskotek, już jutro może nie mieć ani jednej, a jedynie dojdą nowe blizny i bardziej poobijana twarz - krótkie, stanowcze westchnięcie zakończyło buntowniczą postawę Lilou. Rozluźniła ramiona i wyprostowała ręce. Zerknęła ukradkiem na Hansa, licząc na to, że wyrazi swoją opinię.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline