Dziwna Żaba zastanawiała się, czy rozsądnym było tak wszystkich "odkrywać", zwłaszcza, że niektórzy bogowie mieli trochę pomylone patrzałki i każdy widział kogoś inaczej. Dla Mafii i Seryjnego to tylko ułatwiało typowanie, bo w całym tym zamieszaniu sami wchodzili na "czystych"... no w miarę.
- Nie krzycz na mnie człowieczku bo cie blepne! Myślisz, że jak jestem Żabą i to w dodatku bardzo dziwną, to jestem niegroźna? - Nadymał się gniewnie płaz, ukazując swoją true formę! [media]http://www.lazerhorse.org/wp-content/uploads/2015/05/Purple-Frog-India-Endangered.jpeg[/media]
A potem Dziwna Żaba została zaskoczona nagłym oddaniem głosu na domniemanego boga... zaczęła się zastanawiać jak napalony na małolaty ksiądz, mógł być w dwóch miejscach na raz... tylko Ilsensine to potrafi... a przecież właśnie został - niby odkryty... Czyżby mieli wśród siebie błazna incognito?
__________________ "Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab" |