Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2018, 14:24   #18
corax
Krucza
 
corax's Avatar
 
Reputacja: 1 corax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputacjęcorax ma wspaniałą reputację


Gdy wszyscy inni gadali, nieco podchmielona od piwa Dai zeskoczyła z taboretka i zaczęła obchodzić stoły, obsadzone obecnie przez jej towarzyszy.

Tam złapała resztkę chleba, tutaj zabrała niedogryzioną marchewkę, posprawdzała też talerze i miski kompanów zgarniając resztki pieczonych kartofli.

Targowanie się, przepychanki o ceny, negocjacje zostawiała znajomym. Ufała im a przy tym i tak była przekonana, że ruszą z Karlem. Cicho czknęła i uśmiechnąwszy się dreptała dalej w poszukiwaniu zapomnianych resztek jedzenia.

No bo co? Na zadkach będą siedzieć i czekać na kolejną okazję?
No. Wiadomo, że nie. Wiadomo, że chcą urwać jak najwięcej. A niech tam, niech się bawią.

Gdy Lilou przekomarzała się z Durakiem, mała Daireanne podreptała do Słowika i szepnęła mu by o obroku dla jej konika - Wiesiołka - nie zapomniał i o kocu dodatkowym dla niej gdy się rozglądał będzie i dogadywał.

Z zadowoleniem stwierdziła, że w sumie zebrała całą miskę okrawków, które skrzętnie zapakowała w kawałek płótna. Dmuchnęła w opadającą na oczy grzywkę. Wcisnęła się pomiędzy Lelianę a Dietricha i zaczęła zbierać ze stołu naczynia.

Z niewielką piramidką zastawy, ruszyła pewnie w kierunku kuchni karczmy. Chciała sprawdzić czy i tam nie znajdzie nieco skrawków i innych niepotrzebnych już nikomu rzeczy. Doszła do wniosku, że byłaby to uczciwa wymiana. Nie spodziewała się, by ktokolwiek miał cokolwiek przeciwko. Pomoc w sprzątaniu za ... no nie wiedziała jeszcze za co. Nieważne co by to było, mogłoby się przydać w ich dalszej podróży.

 

Ostatnio edytowane przez corax : 05-03-2018 o 09:49. Powód: kosmetyka
corax jest offline