Dziwna Żaba spoglądała po zebranych mając coraz większy mętlik w głowie. Myślała, że drugiego takiego cyrku jak w jej przedostatniej mafii to już być nie może, a tymczasem wychodzi na to, że jednak tak!
- Zaraz chwileczkę... czy ja dobrze zrozumiałam... - zaczął dziwny płaz.
- Książulek oddaje głos na Doradcę Zawodowego bo ta przybrała takie, a nie inne przebranie? Gdy się zgłaszała do gry nie wiedziała jaką rolę dostanie i równie dobrze ta niepaczająca może być Ilsensine jak i Bhaalem, Mystrą czy Myrkulem!
Tu fioletowy i śliski "ziemniak" popatrzył na Diodę.
- Śpiewać każdy może... trochę lepiej lub trochę gorzej, za to nie powinno się wieszać... jak dla mnie to Pracownik Socjalny nadinterpretuje jej słowa i z braku lepszych poszlak strzela ślepakami... gorzej, jeśli przez to stracimy miastowego... ja rozumiem, że czas nagli... dwa trupy mamy, winni się ukrywają... ale... no właśnie, może jednak zastanówmy się!? Bo idąc podobnym tropem rozumowania... następnego można ubić Artemisa... w sumie nic nie wnosi do dyskusji, stoi i się gapi i tylko poleruje sobie pod płaszczem te swoje ostrza...