05-03-2018, 14:14
|
#60 |
| Zabójca odszedł o krok od Diody i zwrócił się w kierunku Doradczyni Zawodowej. -Nie jestem politykiem, ale czasami możemy się od nich uczyć, nawet bogowie. Dziwisz się, że oddałem głos, przecież aby ta rozgrywka się skończyła, trup ścielić się musi, a aby zakończyła się klęską złodziei Tablic, musi dojść do linczowania.
Pomimi ślepoty wydajesz się co nieco dostrzegać, wiesz że kolejna dobra noc dla bogów śmierci i tyranii oznacza ich zwycięstwo? Już teraz Miasto może nie mieć wystarczająco dużo głosów bez wsparcia Maski... A ten może wygrać z każdym, pewnie najbardziej się teraz obawia ataku w Nocy.
Wydajesz się być bardziej godna zaufania niż nasz szalony Anderson (zgadzam się z twoimi i niziołki uwagami na jego temat), choć zbytnie zaufanie dobre jest dla naiwnych słabeuszy, a głosy padły tylko na ciebie i Diodę.
Dioda nie robi nic, ja przynajmniej jak zauważyłaś trochę analizuje i podsumowuje, prawda?
Więc jeśli ktoś ma propozycję dlaczego ktoś inny niż Dioda powinien zginąć, niech mówi. Faza dnia się kończy.
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 05-03-2018 o 14:32.
|
| |