- Puta.. - poleciało w ślad za strzałą, która chybiła celu. Uciekinier zapewne ściągnie im na kark kłopoty w postaci trzeciego z łowców, ale tym będą martwić się później. Teraz trzeba było zneutralizować tego tutaj.
Berwin polecił im pilnować gagatka, a oddalający się hałas świadczył o podjętej pogoni za uciekającym. Santiago przygotował kolejny pocisk i zmienił nieco pozycję trzymając delikwenta na oku. Robiąc łuk wokół ogniska chciał zapobiec sytuacji, w której Elmer lub Wilhelm wejdą w linię strzału i uniemożliwią strzał.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |