Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2018, 22:14   #80
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wilhelm na koniach znał się na tyle, ile zna się syn dobrego, szlacheckiego rodu... który poświęcił się innej dziedzinie życia, niż prowadzenie gospodarstwa. Potrafił osiodłać konia, dosiąść i utrzymać się w siodle - jeśli tempo nie było szaleńcze.

- No cicho, uspokójcie się - powiedział cicho, starając się wyglądać na pewniejszego siebie, niż to było w rzeczywistości. Miał nadzieję, uspokajający ton wpłynie na zachowanie koni. Poza tym zapadła cisza, co też powinno pozytywnie wpłynąć na wierzchowce.
Planował poczekać chwilę, a potem podejść do jednego z koni i spróbować z nim się 'dogadać' - cały czas mówić spokojnym tonem i spróbować pogłaskać po głowie (i przy okazji nie dać sobie ogryźć palców).

Czarną ostateczność stanowiłoby odcięcie koni i przepędzenie ich na cztery wiatry.
 
Kerm jest offline