Na wstpie zaznaczę, że takiej muzyki nie trawie. Preferuję lżejszy rock i metal, Behemoth jak inne podobne zespoły wywołuje u mnie rzyg. Kiedyś całą płytę Theriona wywaliłem jak w pierwszym puszczonym utworze usłyszałem growl, którego nie trawię totalnie.
Co innego sam Nergal. Jako człowiek ciekawił mnie zawsze i z wywiadow jakie czasem przeczytalem odnosiłem wrażenie pt.: "Noż cholera. bratnia 'dusza'!
"
Wywiadu rzeki nigdy nie czytałem, toteż wybór był w takim wypadku dosyć prosty
I trochę się zawiodłem.
Hedonista, megaloman przyznający się do egocentryzmu i wprost potwierdzający u siebie wybujałą pychę. Jednocześnie wskazujący umiłowanie wolności prawie że fanatycznie. Zasadniczo jego biografia w formie tego wywiadu-rzeki, w dużej mierze jest wytłumaczeniem czym jest ateistyczny, satanizm racjonalny.
Spodobało mi się wielokrotne wskazywanie, że nie daje się spętać nawet samemu sobie i coś w stylu (to nie cytat, lecz moj odbiór): "dziś myślę tak, jutro inaczej. To wciąż będę ja, bogatszy o wczoraj".
Z jednej strony kręgosłup twardy jak stal, z drugiej giętki niczym drut, ale ta giętkość zależna tylko od własnej głowy. Perfekcja i mocne HF.
W wielu miejscach odniosłem wrażenie,, że w tych rozmowach Nergal pieprzy coś, nie tyle pod publiczkę względem odbiorców książki (o czym niżej), ale bawiąc się kumplem wywiad prowadzącym. W sensie coś w stylu budowania narracji na bazie jednej myśli, odczucia. Innego dnia, albo względem kogoś innego, to odpowiedź na zadane pytanie by się mocno różniła, a jednocześnie obie były by prawdziwe, nie udawane i (sic!) oddające jego nastawienie do danej kwestii.
Na przykład wojna i związane z nią zgony. W jednej rozmowie będzie o pogardzie dla zadawania krzywdy i potępienie, w drugiej wskazanie, że wojna to coś naturalnego dla ludzkości i pro, niech się mordują. To nie jego zdanie, a jedynie mój przykład. Nergal jest żywym relatywizmem i by (IMHO) poznać jego zdanie na dany temat trzeba posiłkować się kilkoma pytaniami pomocniczymi, uszczególniającymi jakiś motyw. Bo Darski to relatywista totalny,
Genialnym motywem było by wypuszczenie 2 jego bio wywiadów równolegle, gdzie rozmówca względem pewnych wątków jego filozofii życiowej, przeżyć itp. zadawałby inne pytania. w efekcie powstałyby 2 różne obrazy. I każdy prawdziwy. Z relatywistami i wszak już tak jest
Z pewnością nie jest to książka dla jego fanów... i tu zaczynają się schody.
"Spowiedź" była tworzona po jego związku z Dodą, walce z białaczką, Voice of Poland, w trakcie zdjęć w Ambassadzie Machulskiego. Gdy stał się chwilowym celebrytą. Ta książka to odpowiedź dla rzesz Halinek i Andrzejów widzących go na łamach Faktu, Super Expresu i Pudelka.
Ta książka, to odpowiedź na to kim jest Nergal i dosyć grzeczne tłumaczenie jego filozofii życiowej. Wskazanie iż Diabeł, ale z ludzką twarzą. Ciekawe anegdoty z tras koncertowych i tym podobne niuanse, są tu niejako przy okazji jedynie gdy mówi o swoim nastawieniu do świata.
No ale to tylko moje wrażenie.
Mimo wszystko lektura ciekawa.
\m/