Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2018, 23:01   #856
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Najwyraźniej zaatakowani mieszkańcy farmy nie sprzedali swego życia zbyt tanio, bowiem i trupy napastników dało się odnaleźć. Niestety zapał krasnoludów był tak wielki, że z truchła goblina nie zostało wiele. A szkoda, bo Axel chciał zabrać goblini łeb, by udowodnić mieszkańcom Grissenwaldu, że to nie krasnoludy były sprawcami napadów na okoliczne farmy. A było wiadomo, że zapewnienia i resztki strzał mogą nie przekonać wszystkich.
Z drugiej strony - nie było wiadomo, po co gobliny dokonują tych napadów. Zdobywały prowiant? A może jeńców? Niestety, ślady nic nie mówiły na ten temat, a nikt nie wiedział, ile osób mieszkało na farmie Hohe Steingung i czy ilość trupów zgadzała się z liczbą mieszkańców.
To wszystko jednak musiało poczekać, aż skończą zwiad i wrócą do Grissenwaldu.

Powrót opóźnił się, i to nie dlatego, że pijane krasnoludy ledwo przebierały nogami. Aż tak pijane nie były, a z pewnością wytrzeźwiały nieco, gdy znalazły swego pokiereszowanego pobratymca i usłyszały wieści z kopalni.
Trudno było powiedzieć, co ich dotknęło bardziej - to, że niemal zginął napadnięty przez gobliny krasnolud, czy to, że z ich kopalni znika złoto.
Na leczeniu Axel się nie znał, ale był pewien, że szalejące ze złości krasnoludy nie zdziałają nic dobrego.

- Trzeba mu rany opatrzyć - powiedział. - A jak krwawić przestanie, do Grissenwaldu zanieść. Tam go postawią na nogi. I tam naradzimy się, jak kopalnię odbić. z rąk tej wiedźmy. I gobliny przy okazji wytłuc.
 
Kerm jest offline