07-03-2018, 23:37
|
#94 |
| - Tak uczynię - Albrecht zgodził się na propozycję kapłana. Ich nowy towarzysz, Ulli, zaproszenia nie przyjął. Obrócił się do niego: - Dziękuję ci za pomoc. Poznaliśmy się w niezbyt przyjemnej sytuacji, ale mam wobec ciebie dług.
Kiwnął mu głową i poprawił torbę na ramieniu.
- Prowadźcie, panie Roelig. - Zastanowił się, jak wygląda dom wyznawcy boga śmierci. |
| |