Snit'git jak na goblina nie był strachajdupą i gdy rozległ się ryk z korytarza nie poddał się strachowi jak walczący przed nim Zruglur.
Niestety nim Bitewniak dopadł goblińskiego przeciwnika ten wbił ostrze swego miecza w bebechy zaskoczonego stronnika Snit'gita.
- Wrrr.- Warknął Sztandarowy klanu i ciął wyciągającego miecz z trzewi opadającego trupa.