|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
07-03-2018, 22:12 | #221 |
Reputacja: 1 |
|
08-03-2018, 12:08 | #222 |
Reputacja: 1 |
|
08-03-2018, 21:27 | #223 |
Reputacja: 1 | Dziki ork upstrzony w czerwone barwy właśnie skończył skręcać kark zabójcy swojego dzika, gdy usłyszał długi, przeraźliwy ryk. Od razu podbiegł do swojego martwego dzika, wyciągając spod cielska dwuręczny topór - i uderzając pięścią w swój prawie goły tors zaczął odpowiadać darciem się jak najgłośniej, wprawiając się w szał bojowy. - ŁAAAAA!!! |
09-03-2018, 11:21 | #224 |
Reputacja: 1 |
__________________ |
09-03-2018, 18:44 | #225 |
Reputacja: 1 |
|
09-03-2018, 21:47 | #226 |
Reputacja: 1 | Jeden goblinów z klanu szarego wilka, który pozostał przy życiu dostał się pod ostry siekacz Urzoga, który w kilka chwil zakończył jego marny żywot. Urzog ramię w ramię z Gnorixem, Hagu oraz dzikim orkiem którego zwano wielką pałą (zapewne z racji maczugi którą dzierżył swych wielkich łapskach) parli do przodu co rusz rycząc przeraźliwie na wrogów. Usłyszany przed chwilą ryk prawdopodobnie należał do trolla. W odróżnieniu od Zruglura, na trójce orków nie zrobił on wrażenia. Parli do przodu łamiąc kości i ścinając łby. Wilczy jeździec, który ku swojemu nieszczęściu stał im na drodze został stratowany szarżą Hagu. Gnorix co chwila spoglądał na głowice swego topora. Znaki na nim lśniły czerwienią podsycane krwią przeciwników. |
09-03-2018, 23:35 | #227 |
Reputacja: 1 |
|
10-03-2018, 23:07 | #228 |
Reputacja: 1 |
|
11-03-2018, 14:19 | #229 |
Reputacja: 1 | -Klanie Złamanego kła! Do mnie!- krzyknął z całej siły płuc. Gnorix czuł na sobie piętno boju. Z pod płyt ciężkiego pancerza płynęła jego niemal czarna krew. Ork wiedział, że i jego kamraci są zmęczeni i ranni, a przecież czekał ich jeszcze bój z trollem. Okrutniak nie miał zbyt wiele wspólnego z taktyką i planowaniem, ale w jego łbie pojawił się pewien pomysł, który miał zamiar wprowadzić w życie. Kiedy wszyscy zielonoskórzy zebrali się wokół Gnorixa, ten wskazał palcem jaskinię, gdzie najprawdopodobniej czekał na nich troll. -Tam już nie być zwykle goblińce. Tam czekać mordożygulec! Ale my być u siebie!- zacisnął dłoń w pięść i uderzył nią w drugą dłoń. -Nasz dom to nasz atut! Troll poczebuje wielkie miejsce, żeby wiwyjać łapami czy maczugom! Wy goblińcy i snotle czymać siem z dala! Pilnować tyły, żeby nikt nie zaszedł od tyłów. My orki pódziem walczyć z trollem! Zajmiem go walkom a goblin – Bitewniak ma specjalistyczne zadanie...- Gnorix przyklęknął na jedno kolano przed goblinem przyglądając się małemu wojakowi spod żelaznego hełmu. -Urzog dać lina- polecił kompanowi. -Kiedy my bedziem ciupać tego skurwielca, ty zajdziesz go od tyłów i opleciesz łapulce linom. Jak bendziem mieć szczeńscie, Mordożygulec zaploncze siem i runie nam pod topory. Bitewniak uważać, żeby mordożygulec go nie rozdeptać bo kto inny zrobi specjalistycznom misjem?- Gnorix nie był mistrzem dyplomacji, ale wydawało mu się, że w ten sposób zmotywuje goblina do wspięcia się na wyżyny swoich umiejętności by zaimponować czarnemu orkowi. Z resztą, jeśli mu się powiedzie to na pewno zaimponuje. -Rozumiom wszyscy? Chopaki! Nam trza go okronżyć! Żeby nie wiedział gdzie bić! Ruchy!- ponaglił ich i znów wskazał palcem sąsiednią jaskinię. -Klanie Złamanego kła! Po zwycienstwo! Waaaaaaaaaaaa- krzyknął i ruszył nie czekając na pozostałych.
__________________ A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny! |
11-03-2018, 17:07 | #230 |
Reputacja: 1 | Fik był dumny z siebie, miał kutemu wiele powodów. Po pierwsze i najważniejsze: przeżył i nie odniósł żadnej rany. Następnie brał prawie, że czynny udział w bitwie. Prorok podszedł do jednego z trucheł i dźgnął go strzałą w oko. Tak co za wspaniałe uczucie. Po trzecie, nikt mu nie groził, że go rozdepcze, ani nie wysyła na zwiad. Cóż za wspaniała bitka, martwił się jednak o Ciapka. Zdawało mu się już nawet, że pajączek został rozdeptany.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
| |