Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-03-2018, 22:12   #221
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację

Z przeciwległej części jaskini, z której chwilę przed tem wyłonił sie jeździec na dziku usłyszeliście ryk, długi i przeraźliwy ryk. Do tego stopnia paraliżujący strachem, że Zruglur opuścił broń z przerażenia, co było dla niego śmiertelnym błędem, gdyż zginął od sztycha mieczem prosto w pierś.
 
Feniu jest offline  
Stary 08-03-2018, 12:08   #222
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Snit'git jak na goblina nie był strachajdupą i gdy rozległ się ryk z korytarza nie poddał się strachowi jak walczący przed nim Zruglur.
Niestety nim Bitewniak dopadł goblińskiego przeciwnika ten wbił ostrze swego miecza w bebechy zaskoczonego stronnika Snit'gita.
- Wrrr.- Warknął Sztandarowy klanu i ciął wyciągającego miecz z trzewi opadającego trupa.
 
Hakon jest offline  
Stary 08-03-2018, 21:27   #223
 
Yellow King's Avatar
 
Reputacja: 1 Yellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputacjęYellow King ma wspaniałą reputację
Dziki ork upstrzony w czerwone barwy właśnie skończył skręcać kark zabójcy swojego dzika, gdy usłyszał długi, przeraźliwy ryk. Od razu podbiegł do swojego martwego dzika, wyciągając spod cielska dwuręczny topór - i uderzając pięścią w swój prawie goły tors zaczął odpowiadać darciem się jak najgłośniej, wprawiając się w szał bojowy. - ŁAAAAA!!!
 
__________________
Prowadzę:
Kryminaliści: Ucieczka Termin: 04.05

You are in Carcosa now.
Yellow King jest offline  
Stary 09-03-2018, 11:21   #224
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Kolejny klanowicz Nozudga zginął. Snotling nie znał go zbyt długo, ale na pewno znalazłby kilka powodów, żeby go nienawidzić. W sumie nienawidził i bał się wszystkich, może poza Fikiem, który był sympatyczny. W każdym razie nie zapłakał, ani nie poczuł bolesnego ukłucia w robaczywym serduszku. Jednak dziczy jeździec wydał się całkiem przyjemnym celem dla kamyczka. Snotling rozkręcił procę i miotnął w przeciwnika.
 
__________________
Prowadzę: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
Stary 09-03-2018, 18:44   #225
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
~ O nie! To okropne! Jak tak można! ~ zadrżało serce Blopa gdy zobaczył jak Zruglura przebija ostrze aż na wylot. ~ Taką dobrą miksturę zmarnować! Taką dobrą, na tak marnego wojownika! ~ obruszył się cherlawy goblin.

Nie zwalniał jednak kroku, biegł dalej. No może trochę zawahał się w obawie co też niesie się z drugiej jaskini. Ale Kysh'Cysh nie miał już wyjścia, musiał biec dalej, bo w środku drogi było niebezpiecznie, a nieruchomy był dobrym celem na proc. Biegł więc dalej.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 09-03-2018, 21:47   #226
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Jeden goblinów z klanu szarego wilka, który pozostał przy życiu dostał się pod ostry siekacz Urzoga, który w kilka chwil zakończył jego marny żywot. Urzog ramię w ramię z Gnorixem, Hagu oraz dzikim orkiem którego zwano wielką pałą (zapewne z racji maczugi którą dzierżył swych wielkich łapskach) parli do przodu co rusz rycząc przeraźliwie na wrogów. Usłyszany przed chwilą ryk prawdopodobnie należał do trolla. W odróżnieniu od Zruglura, na trójce orków nie zrobił on wrażenia. Parli do przodu łamiąc kości i ścinając łby. Wilczy jeździec, który ku swojemu nieszczęściu stał im na drodze został stratowany szarżą Hagu. Gnorix co chwila spoglądał na głowice swego topora. Znaki na nim lśniły czerwienią podsycane krwią przeciwników.

W końcu i do naszych dzielnych strzelców i miotaczy los się uśmiechnął. Smostrok trafił uciekającego ucznika w łydkę, a ten padł na ziemię jak długi. Nozudg natomiast zachęcał do walki niedawno co przybyłego dzikiego orka na dziku kamieniami z procy. Zapewne celował on w goblina, który jeszcze niedawno zabił tamtemu dzika. Teraz jednak sam został zabity przez wymalowanego na czerwono dzikiego orka Borgita

Ciapek, bo taki przydomek miał pupil Fika prowadzony mocą nienazwanego boga wrócił do swego opiekuna, wspiął się po jego nodze i zaszył w fałdach ubrania.

Kysh'Cysh biegł co sił w nogach ku jaskini w której trzymał swe skarby. O mały włos nadziałby się na ostrze Borgita. Ten spojrzał na malucha zdziwiony, rozpoznał Blopa, bo kto by nie znał głównego dostawcy trunków imprez wszelakich. Borgit rozpoznał wśród orków Gnorixa oraz Hagu.

Bitewniak natomiast rozprawił się z oprawcą Zruglura, dopisując sobie (gdyby umiał pisać oczywiście) następny czerep na swej liście trofeów.

Bitwa dobiegła końca. Kysh'Cysh Blop schylił się po łeb szamana i po jego kostur. Nigdy nie wiadomo, kiedy taki artefakt może się przydać. Okrwawiony łeb schował do worka, a kostur dzielnie dzierżył w dłoni.

Dwójka snotlingów i goblinów dołączyła do grupy, którą przewodził Gnorix. Po drodze przeszukując truchła zabitych goblinów, jednak oprócz pordzewiałych mieczy i kilku strzał nie znaleźli nic ciekawego.

Z głębi tunelu kierującego się ku jaskiniom klanu słychać było odgłosy walki. Byli już niedaleko głównej bitki. W czasie gdy banda zbierała oddech przed wyruszeniem w dalszą drogę usłyszeli kolejny ryk ...

 
Feniu jest offline  
Stary 09-03-2018, 23:35   #227
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Snit'git krzyknął z radości ze zwycięstwa. Podniósł miecz i tarczę krzycząc wściekle.
-Waaaaagh!
Po chwili zorientował się, że walka jeszcze się nie skończyła. Może wrogów w tej jaskini już nie było, ale jeszcze były dalej w korytarzu i pewnie w dużej jaskini. Tam ich klan walczył nadal.
- Ruszać pokraki!- Warknął do stojących z tyłu snotlingów i machnął mieczem na Smostroka.

Bitewniak stanął za orkami. Ściskał w łapach broń i tarczę gotowy pokazać, że gobliny nie są byle gównem i też mogą pokazać co potrafią i że też są pomocne.

Ponowny ryk z korytarza lekko zmroził Snit'gita. Był odważny jak na goblina, ale nie aż tak głupi by pchać się na wielkiego trolla. Po chwili popatrzył na Gnorixa, Borgita, Urzoga oraz Hagua. Widział, że są wielkimi wojownikami a sam Okrutnik jest wielkim wojownikiem. Strach opadł z goblina przy czarnym orku.
- Szefie. Idziem sprawdzić?- Zapytał nie wiedząc czy Okrutnik chce uderzać czy puścić zwiad.
 
Hakon jest offline  
Stary 10-03-2018, 23:07   #228
Mag
 
Mag's Avatar
 
Reputacja: 1 Mag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputacjęMag ma wspaniałą reputację
~ Postawię w progu. Będzie dobrze wyglądało. Może odstraszy i naszego szamana od zaglądania do mojego kąta ~ Blop zaśmiał się radośnie na myśl co zrobi z głową pokonanego przez jego kamratów wroga, którą on sobie zawłaszczył.

Z kosturem jeszcze nie miał pomysłu co zrobi, ale pomyśli, się coś na pewno wymyśli. Jak będzie bezużyteczny to go za podpałkę pod kociołek da.
- Lepiej dla niego żeby był użyteczny. He He - powiedział do kijka grożąc mu.

Fuknął jednak zaraz zezłoszczony. Szabry sprawiły, że zatrzymał się i nawet na chwilę zapomniał o tym co miał w planach. Odgłosy dobywające się z drugiej jaskini jasno mówiły, że jeszcze nie było po walce i nadal musiał szybciusieńko wrócić do swojego zakątka. Ruszył więc z miejsca, aż zakurzyło się za nim i kurczowo trzymając zarówno torbę jak i kijek, pobiegł do dalej.
 
__________________
"Just remember, there is a thin line between being a hero and being a memory"

Gram jako: Irya, Venora, Chris i Lyn
Mag jest offline  
Stary 11-03-2018, 14:19   #229
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
-Klanie Złamanego kła! Do mnie!- krzyknął z całej siły płuc. Gnorix czuł na sobie piętno boju. Z pod płyt ciężkiego pancerza płynęła jego niemal czarna krew. Ork wiedział, że i jego kamraci są zmęczeni i ranni, a przecież czekał ich jeszcze bój z trollem. Okrutniak nie miał zbyt wiele wspólnego z taktyką i planowaniem, ale w jego łbie pojawił się pewien pomysł, który miał zamiar wprowadzić w życie. Kiedy wszyscy zielonoskórzy zebrali się wokół Gnorixa, ten wskazał palcem jaskinię, gdzie najprawdopodobniej czekał na nich troll.
-Tam już nie być zwykle goblińce. Tam czekać mordożygulec! Ale my być u siebie!- zacisnął dłoń w pięść i uderzył nią w drugą dłoń. -Nasz dom to nasz atut! Troll poczebuje wielkie miejsce, żeby wiwyjać łapami czy maczugom! Wy goblińcy i snotle czymać siem z dala! Pilnować tyły, żeby nikt nie zaszedł od tyłów. My orki pódziem walczyć z trollem! Zajmiem go walkom a goblin – Bitewniak ma specjalistyczne zadanie...- Gnorix przyklęknął na jedno kolano przed goblinem przyglądając się małemu wojakowi spod żelaznego hełmu.

-Urzog dać lina- polecił kompanowi. -Kiedy my bedziem ciupać tego skurwielca, ty zajdziesz go od tyłów i opleciesz łapulce linom. Jak bendziem mieć szczeńscie, Mordożygulec zaploncze siem i runie nam pod topory. Bitewniak uważać, żeby mordożygulec go nie rozdeptać bo kto inny zrobi specjalistycznom misjem?- Gnorix nie był mistrzem dyplomacji, ale wydawało mu się, że w ten sposób zmotywuje goblina do wspięcia się na wyżyny swoich umiejętności by zaimponować czarnemu orkowi. Z resztą, jeśli mu się powiedzie to na pewno zaimponuje.
-Rozumiom wszyscy? Chopaki! Nam trza go okronżyć! Żeby nie wiedział gdzie bić! Ruchy!- ponaglił ich i znów wskazał palcem sąsiednią jaskinię.
-Klanie Złamanego kła! Po zwycienstwo! Waaaaaaaaaaaa- krzyknął i ruszył nie czekając na pozostałych.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline  
Stary 11-03-2018, 17:07   #230
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Fik był dumny z siebie, miał kutemu wiele powodów. Po pierwsze i najważniejsze: przeżył i nie odniósł żadnej rany. Następnie brał prawie, że czynny udział w bitwie. Prorok podszedł do jednego z trucheł i dźgnął go strzałą w oko. Tak co za wspaniałe uczucie. Po trzecie, nikt mu nie groził, że go rozdepcze, ani nie wysyła na zwiad. Cóż za wspaniała bitka, martwił się jednak o Ciapka. Zdawało mu się już nawet, że pajączek został rozdeptany.
Fik zagryzł wargę i ruszył do Gnorix, który ich zwoływał. Nie uszedł jednak daleko, coś otarło mu się o stopę, Prorok przystanął, spojrzał, pochylił się zaciekawiony. Z ziemi machał do niego przednimi odnóżami pająk.
- Ciapek! - krzyknął uradowany.
~Snotlingi... Istoty małej wiary...~ Zabrzmiał mu głos w głowie.
Gdy pają ruszył wprost w bezpieczne fałdy szat, uszczęśliwiony Fik zaczął chichotać. Podrapał włochaty łepek z uczuciem, że cały świat znów jest na swoim miejscu. Pupil jednak żyje i ma się dobrze.
W uszach zaświdrował mu wrzask trolla, tak się przynajmniej wszystkim zdawało. Prorok znał sposób na tak wielkich przeciwników. W starym klanie takie mieli. Wysyłało się najpierw takich jak on, snotlingi miały zmęczyć trolla, następnie ranne i stare gobliny. Choć rzadko które były stare. Zmęczony troll zjadał paru zielonych i szedł spać. Wtedy zależnie od sytuacji. Jak chciano go zabić to wpuszczano stado zębaczy. Nim troll się obudził już był w połowie zeżarty. Jeśli przekonać do posłuszeństwa to szły klanowe orki. Te zarzucały na niego sieci, odcinały parę rzeczy i troll był potem grzeczny.
Ale pomysł Gnorixa był lepszy, Fik miał być z tyłu. Nie pchać się do walki. Gnorix ma dobre plany, Prorokowi się on bardzo podobał. Ruszył więc za orkiem i pilnował tyłów.
 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!
pi0t jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:31.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172