09-03-2018, 22:08
|
#36 |
| Pewność siebie i buta elfki nie przestała zaskakiwać Hansa. Czasem nie potrzebnie martwił się o Lilou. Ta choć wyglądała młodo, zapewne była starsza od niego. Jednak dla Hansa była zawsze tą młodszą, która została przygarnięta przez babkę Hansa - Terese von Roch. W młodości Hans, Albrecht oraz Lilou wszystko robili razem. Byli ze sobą bardzo zżyci , aż do czasu zdrady młodszego brata.
Hans czuł, że dziewczyna chce się wykręcić z pójścia na zakupy wraz ze Słowikiem. W sumie łowca nagród również wolał iść nad przystań, przekazał zatem Słowikowi - Kup mi ciepły płaszcz i ze trzy pochodnie, bo nie wiadomo co spotka nas po drodze. Po czym wraz z Lilou poszedł nad przystań - Idziemy do Karla, tam się spotkamy - rzucił tylko Słowikowi.
Hans czuł, że bliski kontakt z Lilou zmienia powoli jego stosunek do niej, jednak nie dopuszczał do siebie myśli, że mógłby czuć do elfki coś więcej niż przyjaźń. Nie lubił podróżować wodą. Nie potrafił pływać, a dłuższy pobyt na wodzie sprawiał, że Hans czuł się niekomfortowo.
Gdy dotarł nad przystań rozejrzał się dookoła - Którą łodzią płyniemy? - zapytał po czym zaczął oględziny środka transportu, któremu miał powierzyć swe życie.
Ostatnio edytowane przez Feniu : 10-03-2018 o 11:53.
Powód: Jednak idę z Lilou
|
| |