|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-03-2018, 12:51 | #31 |
Krucza Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez corax : 09-03-2018 o 12:55. |
09-03-2018, 13:29 | #32 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
09-03-2018, 14:11 | #33 |
Reputacja: 1 | Leliana obudziła się jako ostatnia. Miała bardzo mocny sen, prawdopodobnie nawet trzęsienie ziemi by jej nie obudziło. Zasypiała natomiast bardzo długo, dlatego też bardzo długo zazwyczaj spała. Najpierw nie mogła znaleźć odpowiednio wygodnej pozycji, później uwierało ją nakrycie, a ostatecznie wielce przeszkadzało jej czyjeś donośne chrapanie. Wierciła więc się w nocy z boku na bok, próbując w jakikolwiek sposób zagłuszyć irytujące dźwięki, aż w końcu zasnęła. |
09-03-2018, 15:33 | #34 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu |
09-03-2018, 19:56 | #35 |
Reputacja: 1 | Słowik wyspał się jak nigdy dotąd. Rano obudził się świeży i wypoczęty, w doskonałym humorze i pełen energii do działania. To miał być jego pierwszy dzień na szlaku. Wieczorem kompani poprosili go o zrobienie zakupów na podróż a on jako miejscowy doskonale wiedział gdzie należy się po te dobra udać. Pochwalił też w myślach zapobiegliwość towarzyszy, gdyż o tej porze roku przełęcz Lodowego Wichru była wyjątkowo niegościnnym miejscem. |
09-03-2018, 22:08 | #36 |
Reputacja: 1 | Pewność siebie i buta elfki nie przestała zaskakiwać Hansa. Czasem nie potrzebnie martwił się o Lilou. Ta choć wyglądała młodo, zapewne była starsza od niego. Jednak dla Hansa była zawsze tą młodszą, która została przygarnięta przez babkę Hansa - Terese von Roch. W młodości Hans, Albrecht oraz Lilou wszystko robili razem. Byli ze sobą bardzo zżyci , aż do czasu zdrady młodszego brata. Ostatnio edytowane przez Feniu : 10-03-2018 o 11:53. Powód: Jednak idę z Lilou |
12-03-2018, 14:06 | #37 |
Reputacja: 1 |
|
16-03-2018, 20:53 | #38 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | W stronę Gór Czarnych Przełęcz Lodowego Wichru, Góry Czarne 13 Vorgeheim, 2529 K.I. Wieczór Badanie pozostawionych przez trucicieli śladów przyniosło więcej pytań niż odpowiedzi. Krasnolud Durak wywnioskował, że nieprzyjaciół musiało być dwóch, działali razem i niedługo po nieudanym sabotażu w przystani, postanowili uciec w stronę wzgórz, gdzie pewnie zaszyli się w oczekiwaniu na posiłki. Czasu na ściganie ich jednak nie było, ponieważ Karl nalegał, aby jak najszybciej opuścić Oshausen, więc łowca zdecydował się przekazać zdobyte informacje krasnoludzkim handlarzom i zostawić im rozwiązanie tego zagadkowej incydentu. Po załatwieniu wszystkich wioskowych spraw, awanturnicy udali się na umówione wcześniej miejsce; do przystani, gdzie czekał tam już na nich ich nowy pracodawca oraz wynajęty przez niego flisak, który miał zabrać ich w górę rzeki na niewielkiej barce. Ten drugi był szczupłym, żylastym i niezbyt wysokim mężczyzną, którego cechą charakterystyczną był duży, czarny wąs, jakiego nie powstydziłby się niejeden kislevita. Nie był przy tym szczególnie rozmowny, więc zaraz po przywitaniu się, a warto jeszcze nadmienić, że swojego imienia nie wyjawił wędrowcom, nakazał wszystkim wejść na barkę i chwilę później awanturnicy popłynęli w górę rzeki Hornberg, co było możliwe dzięki względnie słabemu prądowi oraz użyciu długiej tyczki, służącej do odpychania się od płytkiego dna.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 Ostatnio edytowane przez Warlock : 17-03-2018 o 04:02. |
19-03-2018, 14:53 | #39 |
Reputacja: 1 |
|
19-03-2018, 21:02 | #40 |
Administrator Reputacja: 1 |
|