Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-03-2018, 20:09   #97
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Zgarnąwszy monety do glinianego słoja oberżystka zniknęła za drzwiami kuchni, wcześniej posyłając wymowne spojrzenie młodej brunetce o gładkiej cerze. Uszło to jednak uwadze jedzącego łowcy. Ta przerwała smarowanie chleba ułożonego na dużej desce i ruszyła w kierunku Emmericha z kolejną miską polewki.
- Masz wilczy apetyt, panie. I groszem śmierdzisz, nie jak tutejsi. Czy mogę wiedzieć... - Zrobiła wymowną, będącą wynikiem skrępowania pauzę. - Co się stało pańskiemu towarzyszowi? Kiedy tu wstąpił wyglądał jak śmierć i aż mi dech zaparło, pytać nie śmiałam.

Gdy przez drzwi wejściowe do izby wstąpił Ulli inna kobieta zaraz zerwała się z miejsca.
- Hola! Tak po prostu się tu nie wchodzi! Ktoś ty? - zapytała z dystansem młoda rudowłosa.

Tymczasem przecinając główną ulicę Herman i Albrecht zaobserwowali będące na ukończeniu przygotowania do święta – znajoma grupa muzykantów szykowała się do gry metodą „robienia podkładu” czyli rozpijając flaszkę na trzech stojąc przy beczce. na placu stało kilka ław i długi stół a pewien dobrze ubrany człowiek zarządzał trzema innymi mężczyznami wieszającymi zbożowe wieńce na wysokich tyczkach rozmieszczonych wkoło. Niezaczepiani dotarli do izby morryty na wschodnim krańcu osady, niedaleko – jakżeby inaczej – dziury w palisadzie.
 
Avitto jest offline