13-03-2018, 02:41
|
#234 |
| Orki chciały iść walczyć, gobliny - z wyjątkiem bitewniaka - miały stać z tyłu, Smostrokowi to nie przeszkadzało. Brzmiało jak całkiem dobry plan, może nawet nie będzie się trzeba wychylać i jak troll zacznie masakrować osaczających go odważnych wojów, Smostrok sobie po prostu pójdzie.
Łucznik przygotował strzałę i schował się, jak to robił za każdym razem, kiedy zbliżało się zagrożenie. Szczególnie to ryczące z ciemności. Ostatnio nie robił dużo więcej, jak chował się i gotował strzałę, ale nikt mu jeszcze nie zwrócił uwagę, być może nikt jeszcze nie zauważył, zważywszy, że do tej pory na tyle stał z dwoma snotlingami. Smostrok spojrzał spode łba na Blopa, który mógł się okazać kablem... |
| |