Carthan przypatrywał się efektom swoich słów z niejakim rozbawieniem, lecz nagle Elf wyłonił się z cienia, zaś twarz la Sirna przybrała wyraz chłodnej obojętności.
-Jeżeli masz nam coś do powiedzenia, to zrób to szybko. Mamy kilka spraw do załatwienia-rzekł przypatrując się drugiej ujawniającej się postaci. Maska. Może ma tak brzydką buźkę, że wstydzi się jej pokazać albo nie do końca panuje nad emocjami pojawiającymi się na twarzy i oczach, może boi się. A z resztą, czy to ważne?-myślał wiedząc, że to jest dla niego nie istotne. Liczyło się tylko to, by był po ich stronie.
-Mag, czarodziej, wędrowiec, mędrzec, czarnoksiężnik, nekromanta, druid, mnich, kapłan? Trafiłem w coś?-powiedział utrzymując ten sam ton głosu, którym obdarzył Draco. |