Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28-06-2007, 12:35   #51
 
Panda's Avatar
 
Reputacja: 1 Panda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodniePanda jest jak niezastąpione światło przewodnie
Dalej za Draco, w mroku nocy stał wysoki mężczyzna odziany w czarny płaszcz. Gdy Elf zaczął się przedstawiać, postać poruszyła się, gdy Draco wspomniał o swoim towarzyszu i wskazał ręką na jegomościa stojącego w mroku, mężczyzna ruszył spokojnym krokiem w kierunku zebranych.
Metr za metrem wysoka postać, w czarnym płaszczu i długim kiju zbliżała się do grupki, wynurzając się z ciemności. Wreszcie stanął koło Elfa.
Oczom zebranym ukazał się wysoki mężczyzna odziany w czarny płaszcz, który szczelnie okrywał całe ciało. Na głowie kaptur, na twarzy maska. W ręku dzierżył długi, stary kij zdobiony kilkoma pięknymi wzorami.
-Dawno Cię nie widziałem- skłonił się Elfce-Jak tam Twoje zwierzątko?- spytał rozbawionym tonem.
Spojrzał po reszcie, przyjrzał się im dokładnie. Elf, sądząc po ubiorze łowca lub złodziejaszek, następnie rycerz, pewnikiem paladyn. Kolejną osobą, która przykuła jego wzrok był mężczyzna, który trzymał się w cieniu... Człowiek ten wyglądał jak by nie spał od tygodnia...
-No, może nas przedstawisz- znów spojrzał na Elfkę, jego głos był wesoły, pełen radości.
 

Ostatnio edytowane przez Panda : 28-06-2007 o 13:17.
Panda jest offline  
Stary 28-06-2007, 12:44   #52
 
shadowdancer's Avatar
 
Reputacja: 1 shadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumny
-Myślę, Ercekionie, że źle osądzasz naszego maga. Po prostu stosuje mroczne zaklęcia, ale w dobrym celu.
-Miło mi poznać tak sławnego i wielkiego wojownika, jakim jesteś ty, Draco. Nie wiem, dlaczego pytasz, czy jesteś godny, by nas wesprzeć. To raczej my możemy nie być godni tak znakomitego towarzystwa. Jeśli tylko nasz dowódca - tu spojrzał na Ercekiona - się zgodzi, to z radością przyjmiemy twoje towarzystwo. A tym druim towarzyszem jest...? - rzekł, i patrzył wyczekująco na Sariel.
 
shadowdancer jest offline  
Stary 28-06-2007, 13:03   #53
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Carthan przypatrywał się efektom swoich słów z niejakim rozbawieniem, lecz nagle Elf wyłonił się z cienia, zaś twarz la Sirna przybrała wyraz chłodnej obojętności.
-Jeżeli masz nam coś do powiedzenia, to zrób to szybko. Mamy kilka spraw do załatwienia-rzekł przypatrując się drugiej ujawniającej się postaci.
Maska. Może ma tak brzydką buźkę, że wstydzi się jej pokazać albo nie do końca panuje nad emocjami pojawiającymi się na twarzy i oczach, może boi się. A z resztą, czy to ważne?-myślał wiedząc, że to jest dla niego nie istotne. Liczyło się tylko to, by był po ich stronie.
-Mag, czarodziej, wędrowiec, mędrzec, czarnoksiężnik, nekromanta, druid, mnich, kapłan? Trafiłem w coś?-powiedział utrzymując ten sam ton głosu, którym obdarzył Draco.
 
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 28-06-2007, 13:35   #54
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Sariel wciaz wsciekla na maga i podminowana spotkaniem ze straznikami podeszla szybkim krokiem do Soleya (rumak). Lagodnie dotknela jego szyji co zawsze sprawialo ze sie uspokajala. Nagle wierzchowiec zarzal. Elfka natychmiast sie spiela mimo iz w tym dzwieku nie bylo ostrzezenia, a raczej przyjazne powitanie. Przyjazne? Tutaj? Ael on tak sie wita tylko ze mna i... W tym momencie uslyszala slowa:
-Witajcie. Jam Draco, elf.
Dziewczyna uniosla szybko glowe poto jedynie aby spotkac sie wzrokiem z wspaniale zlotymi zrenicami, ktore tak doskonale znala.
-Witaj slodka. Gdybym wiedzial ze jestes w tym samym miescie co i ja przybylbym wczesniej. Rozumiem ze potrzebujecie towarzystwa? Jestem tu z pewna osoba. Potrafi pomoc i jezeli uznacie nas za godnych, jestesmy tu by was wesprzec.
Czuly usmiech rozjasnil jej oblicze.
- Draco. Ty jak zwykle tam gdzie cie najbardziej potrzebuje.
Odwracajac glowe w strone osoby ktora towarzyszyla jej mistrzowi usmiechnela sie przyjaznie.
- Larwa, co na bogow sprawilo ze cie tu spotykam szalencze? Argedon ma sie dobrze, przynajmniej mial sie jak go widzialam trzy dni temu.
Odwrocila sie do towarzyszy i wskazujac na czlowieka w masce rzekla.
- Pozwolcie iz przedstawie wam Larwe. Dobry z niego kompan i przyjaciel lubiacy stawac do walki i nienawidzacy wszystkiego co zle. Przyjmijcie go prosze do druzyny gdyz pomocny nam bedzie niewatpliwie.
Nastepnie odwrocila sie w strone Draco.
- Szczescie to niezwykle iz cie tu spotkalismy przyjacielu. Zadanie bowiem czeka nas trudne, a twa wiedza jedynie moze uczynic je latwiejszym. Zanim jednak cokolwiek uzgodnimy proponuje posluchac rady Ercekiona i wyniesc sie z tego miasta nim nas na widlach rozniosa.
Widzac pytajace spojzenie Draco i Larwy odpowiedziala jednym slowem.
- Pozniej.
Nastepnie wziela wodze Soleya od Ercekiona i ruszyla w strone najblizszej bramy.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline  
Stary 28-06-2007, 13:49   #55
 
Ercekion's Avatar
 
Reputacja: 1 Ercekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skał
Ercekion przyjrzal sie dokladnie przybyszowi. Wiec zwa cie larwom. Ciekawe imie musze przyznac. No coz witaj w druzynie jesli Sariel i Draco uwazaja cie za kompana mnie nie pozostaje nic innego. WIedz jedynie iz niepotrzebnie chowasz twarz za maska. Nie mozesz tam miec nic co nas zdziwi, zwazywszy na naszych aktualnych kompanow.Tu znaczaca spojrzal na Salvadora.
Nastepnie w[rawnym ruchem wsiadl na swa biala klacz. Kon byl caly bialy poza ogonem i grzywa, zpleciona w warkoczyki, ktore byly czarne. Przy siodle wisialy juki, tarcza ( z herbem zakonu ) i doskonalej roboty mlot bojowy.
Ruszajmy, wyglada na to ze spokojniej bedzie nam rozmawiac w lesie niz w miescie. Pozostaje jedynie miec nadzieje ze Lucas dojedzie z moja wiadomoscia do Mistrzow.Ostatnie zdanie zostalo wypowiedziane ciszej, jakby bardziej do siebie niz do pozostalych czlonkow druzyny.
 
Ercekion jest offline  
Stary 28-06-2007, 14:09   #56
 
shadowdancer's Avatar
 
Reputacja: 1 shadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumnyshadowdancer ma z czego być dumny
Aramil szybkim krokiem zbliżył się do swojego siwka. Nie był to jednak klasyczny siwek. Szary jak jego płaszcz, stanowił z jeźdźcem idealną całość. Ruszył za Sariel, a ze sposobu, w jaki siedział na koniu, można poznać było że jest obyty z koniem. Przy koniu zwieszała się tylko spora sakwa. Trzymał w niej cały swój dobytek i wiedział, że może być o niego spokojny. Koń broniłby tej sakwy za cenę swojego życia, a nikt inny oprócz Aramila nie mógł go dosiąść, gdyż koń rozpoznawał tylko tego jako swego właściciela, kto przed jazdą na nim wykonał specjalny układ gestów. Takiej rady udzielił mu kiedyś znajomy koniarz, zapewniając, że jeśli będzie go tak tresował od urodzenia, to może być spokojny, że nikt niepowołany na niego nie wsiądzie.
Jednak w pewnym momencie coś sobie przypomniał.
-Był jeszcze z nami jakiś gnom czy niziołek. Gdzie on może być? Nie powinniśmy przecież już na początku zostawiać jakiegoś członka drużyny.
 
shadowdancer jest offline  
Stary 28-06-2007, 16:05   #57
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Do Salvadora powróciło rozbawienie, widząc jak wszyscy wsiadają na swoje wierzchowce.
-Czy wy naprawdę myślicie, że jakikolwiek koń chciałby mnie trzymać na swoim grzbiecie?-zaśmiał się lodowato.
-Pozwolę sobie opóźnić tępo marszu. Na razie-rzekł tajemniczym tonem, zaś ostatnie słowa wypowiedział niezwykle cicho. Nie zdziwiłby się, gdyby nawet Elfie uszy go nie zrozumiały.
-Radzę mu się pospieszyć-mruknął pod nosem.
 
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 28-06-2007, 17:05   #58
 
Ercekion's Avatar
 
Reputacja: 1 Ercekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skałErcekion jest jak klejnot wśród skał
Gdy palladyn zauwazyl brak w druzynie, jego twarz przecial grymas zlosci.
Na wszystkich Bogow Swiatla, gdzie on sie podzial, jestem pewien ze wyszedl z karczmy przedemna. Nie mozemy czekac na niego w nieskonczonosc. Proponuje sprawdzic czy jest gdzies przed ta karczma. To moze byc niebezpieczne ale nie porzuce towarzysza ot tak, nawet bez probowania odnalezienia go.
Mina rycerza mowila iz ta decyzja nie podlega dyskusji, malowalo sie na niej zdecydowanie i jakby cien wstydu czy moze smutnku. Trudno wam to wywnioskowac.
 
Ercekion jest offline  
Stary 28-06-2007, 18:39   #59
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Carthan patrzył na Paladyna, zaś gdy tamten skończył, Salvador westchnął.
-Powodzenia Paladynie. Widzę, że masz bardzo dużo czasu, jeżeli wszczynasz takie poszukiwania-mówił nie zwracając uwagę na jego minę.
-On może być wszędzie, więc jeżeli masz wolną noc to może go znajdziesz. Nie można przecież zakładać, że się nie odłączył i nie poszedł w swoim kierunku-ciągnął dalej niezmiennym, znudzonym tonem.
-Tak mam lepszy pomysł-rzekł uprzedzając ewentualne pytanie Ercekiona.
-Mogę go poszukać magią. Jest to szybszy sposób, ale ma wady oraz skutki uboczne. Czy decydujesz się na takie rozwiązanie?-zapytał z cieniem dzikiej radości w głosie.
 
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 28-06-2007, 18:48   #60
Konto usunięte
 
Midnight's Avatar
 
Reputacja: 1 Midnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputacjęMidnight ma wspaniałą reputację
Gdy mezczyzni wszczeli dyspute czy szukac czy tez moze nie szukac, a jak szukac to w jaki sposob, ich zgubionego towarzysza, Sariel przez chwilke sie przysluchiwala. W koncu jednak stracila cierpliwosc.
- Dobra to wy sobie pogadajcie a ja ide go poszukac. Spotkamy sie przy bramie.
Zwrociwszy sie Draco powiedziala.
- Wybacz lecz najwyrazniej zaginal nam jeden z towarzyszy, a reszta jak widzisz niemoze sie zdecydowac co robic z tym fantem. Postaram sie szybko z tym uwinac.
Nastepnie oddalila sie w strone karczmy Lucasa.
 
__________________
[B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B]
Midnight jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:19.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172