- Zlitujże się i odpowiedz! - nalegał hodowca wyraźnie mięknąc i dodał łagodniejszym głosem odrywając wzrok od
Ulliego - Gdzie mój pies? * * *
Lokal, w którym
Aslaak gościł poprzedniej nocy był zamknięty. Przed lokalem krasnolud napotkał jednak znajomego oberżystę, który wraz z dwoma innymi mężczyznami ozdabiał świąteczne miejsce. Pilnował ich lepiej ubrany człowiek o surowym wyrazie twarzy.