|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-03-2018, 19:05 | #101 |
Reputacja: 1 | Kapłan Morra, raczej przez drogę do jego domostwa był milczący. Przelotnie spojrzał na przygotowywania do święta, nie skupiając zbyt wielkiej uwagi do szczegółów - bardziej by skupić na czymś wzrok, cały czas myśląc o proroczym, trójwarstwowym śnie którym został obdarowany przez swoje bóstwo. |
12-03-2018, 19:29 | #103 | |
Reputacja: 1 |
__________________ „Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!” | |
12-03-2018, 22:15 | #104 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Ulliemu odpowiedziała ta sama rudowłosa młódka, która chwilę wcześniej tak nieelegancko go powitała. - Dużo pysznych rzeczy dziś mamy, bowiem zaraz święto! Przebieramy się i idziemy na główną ulicę by dziękować bogom i tańczyć do rana - odbiegła od tematu rozmarzona. Faktycznie, wokół rozchodziły się kuszące zapachy jadła i napitków. W drzwiach gospody pojawiła się natomiast kolejna osoba. Był to Otto Kruft. Zdenerwowany miął w dłoniach czapkę i z determinacją wymalowaną na pozbawionej umiejętności oszukiwania twarzy podszedł do Emmericha. - Mój pachołek widział was po powrocie. Mówił, że czterech miast sześciu przyszło i kogo nowego przyprowadzili. To on - wskazał na Ulliego a twarz mu stężała w morderczym zamiarze. - I że psa ani śladu. Co się stało? Wobec takiego słownego natarcia podniecona samym pomysłem pojedynku z demonem dziewka zeszła na drugi plan. Tak samo jej piskliwe pytanie „jak wyglądał”. Strach zapytać kogo miała na myśli. * * * Do Gladisch od południa krasnoludowie przybyli jeszcze przed zmrokiem. Bardag doznał silnego deja vu bowiem podobnie jak wtedy, gdy przybył do Naffdorfu tak i w Gladisch rozstawione stoły, zaimprowizowana scena, ławy i beczki sugerowały przygotowania do nocnych hulanek. Ciekawe, czy Bardag był przesądny? Dla Aslaaka okolica była już znajoma, zupełnie swobodnie więc pozdrawiał mijanych ludzi a ci, tym razem już z uśmiechami na twarzach odmachiwali mu. Przyzwyczaili się do widoku dziwacznego krasnoluda czy faktycznie byli serdeczni mając w głowach i sercach świąteczną radość rozumianą jako widmo pierwszej imprezy od kilku tygodni? |
12-03-2018, 22:30 | #105 |
Reputacja: 1 | - Wysłaliście nas na śmierć, panie Kruft - Emmerich zmierzył go wzrokiem. |
12-03-2018, 22:37 | #106 |
Reputacja: 1 |
__________________ „Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!” |
13-03-2018, 00:02 | #107 |
Reputacja: 1 |
|
13-03-2018, 20:56 | #108 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | - Zlitujże się i odpowiedz! - nalegał hodowca wyraźnie mięknąc i dodał łagodniejszym głosem odrywając wzrok od Ulliego - Gdzie mój pies? * * * Lokal, w którym Aslaak gościł poprzedniej nocy był zamknięty. Przed lokalem krasnolud napotkał jednak znajomego oberżystę, który wraz z dwoma innymi mężczyznami ozdabiał świąteczne miejsce. Pilnował ich lepiej ubrany człowiek o surowym wyrazie twarzy. Ostatnio edytowane przez Avitto : 13-03-2018 o 21:00. |
13-03-2018, 21:11 | #109 |
Reputacja: 1 |
__________________ „Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!” |
13-03-2018, 21:26 | #110 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | - Co na ludzi krzyczysz, prostaku? - krzyknął równie głośno dobrze ubrany mężczyzna. Jego strój składał się z wielu warstw i elementów, wśród których Bardag w mgnieniu oka dostrzegł łańcuch na szyi. Ten człowiek mógł być miejscowym zarządcą lub nawet kimś ważniejszym. - Panie, to gość. Głupawy, ale płaci - wtrącił oberżysta. - Widzę z miejsca, że nie tutejszy przecież! Nie owijaj mi tu! Wieńce masz wieszać. - A ty słuchaj no. Wygonić nie wygonię, bo by mnie bogowie przeklęli za dręczenie przyjezdnego w dziękczynienie. Ale masz być cicho. I grzecznie, rozumiesz? |