Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2018, 15:49   #44
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Ze zwierciadłem w dłoni (i duszą na ramieniu) Madoc wkroczył w głąb korytarza. Oczywiście tak jak każdy bawił się kiedyś w puszczanie słonecznych zajączków, ale co innego świecić po oczach kolegom, a co innego brać udział w polowaniu na trolle... Na dodatek przy braku wiary w zastosowaną metodę.
Jedyną (niewielką zresztą) pociechą było to, że w razie niepowodzenia pomysłodawca jako pierwszy trafi w łapska, a potem do kociołka trolli.

Złapał przesłany promień, posłał go dalej, w stronę krasnoluda. Teraz pozostawało czekać.

Dobiegające z jaskini wrzaski świadczyły o tym, że eksperymentalna metoda przyniosła pozytywny efekt. Przynajmniej częściowo. Zamienione w kamień trolle nie krzyczałyby...
Ale nie tylko one się wydzierały. Dziewczęcego pisku nie dałoby się pomylić z niczym innym. Ale to nie znaczyło, że należało dać się ponieść emocjom...

- Jon, tu głupcze! - wrzasnął Madoc. Przez głupi postępek chłopaka stracili jedyną skuteczną broń przeciwko trollom. - Zabieraj ją i uciekamy!

Nie czekając na efekt swego wezwania ruszył w stronę wyjścia z jaskini. Gdyby
stanął na miejscu Jona, dałoby się odtworzyć, częściowo, antytrollowy oręż i można by powstrzymać potwory przed wejściem w korytarz.
 
Kerm jest offline