Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-03-2018, 08:19   #475
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Gustaw patrzył to na chłopca to na dziadka. Z początku jego chęć załatwienia sprawy była wielka i nie chciał przyjąć odmowy. Jednak słysząc, że ojciec malca i syn starca na murach siedzi zacisnął zęby i odpuścił. Może by dał jakieś pieniądze, ale wszystkiego się pozbył. To co zostało to wolał pozostawić jakby co.
- Że Twój tatko w obronie staje nie będę więcej nalegał. Niech Sigmar będzie z wami i z waszym bohaterskim krewniakiem.- Powiedział i kręcąc głową wrócił do garnizonu.

***

Baron wszedł na dziedziniec garnizonu informując wcześniej, że już jest gońca, który miał utrzymać łączność Detlefa z Gustawem. Spojrzał na mury gdzie żołnierze odpierali atak i dało się zauważyć, że brak im porządnego przywódcy.
~ To idiotyzm bym siedział jak oni walczą i to jak dupy wołowe.~ Zagryzł zęby i odwrócił się do sygnalisty i gońca.
- Idę na mury!- Oznajmił głosem nie rozumiejącym sprzeciwu.

Baron zamierzał dołączyć do walk na północnym odcinku umocnień. Sprawa warsztatu i zakupów musi poczekać do końca szturmu. Warsztat i zapasy mogą być nie potrzebne jak wróg przekroczy linię obrony. Gustaw był żołnierzem a nie handlarzem i jedyne miejsce gdzie czuł się dobrze było pole bitwy.
No wyjątkiem były salony dworskie i książęce. Na myśl lekko rozpogodził się sierżant i sprawdziwszy czy wszystko jest na miejscu z mieczem i tarczą ruszył na mury.
 

Ostatnio edytowane przez Hakon : 15-03-2018 o 22:11.
Hakon jest offline