- Łiiiiaaaaaaa!!! - zakrzyknął snotling czując, że zbliża się zwycięstwo, będące początkiem spokoju, gdzie nie będzie musiał za bardzo bać się o swoje życie. Jeżeli faktycznie mordorzygacz był przed nimi, to postanowił trzymać się cieni i z daleka ciskać kamykami w potwora i głównie zajmować się wypatrywaniem zagrożeń czyhających na jego życie.