Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-03-2018, 09:36   #92
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
- Niechaj będzie, jak poprawi to waszą pewność siebie. Boję się tego co mówicie. Strachać mnie już nie musicie, wszak przekazuję wszystko co wiem. Z tej ścieżki już całkiem jednak zejdźmy proponuję- spojrzał na Detlefa. - Uwaga cenna, dziękuję za nią. Fakt, jest takie zainteresowanie tym tematem, że rzeczywiście lepiej na wakacje się udać dłuższe. I zrobię to. Zbyt dużo gości u mnie ostatnio, zbyt dużo… - zamyślił się, po czym zaczął odpowiadać na kolejne pytania von Halbacha.

- Zgadza się, o kradzieży nic nie wiedziałem. Nie odpowiadałem za nią. Księgę przyniesiono do mnie bez wcześniejszej informacji. Bywa i tak. Pomogłem jej jeno zmienić właściciela. Ciężko mówić, że byli to zaufani ludzie, którzy przynieśli mi ją, ale współpracowałem już z nimi wcześniej. A co do kupca, to mógł być tylko przebrany za szlachcica. Trudno rzec, o dokumenty przecież nie prosiłem. Jak rozumiecie, klientom pasuje zasada, in mniej pytań, tym lepiej. Twarzy też nie narysuję. Nie ze złej woli, tylko do takich rzeczy wszak talent trzeba mieć. Jak chcecie opowiem, możecie rysować i rzeknę czy podobny. Zapłacił złotem, sporą ilością. A co do ogona, szczerze, po sprzedaży, nie interesuje mnie co się dzieje dalej. Po cóż mi wiedza taka, a ryzyko tylko rośnie. Jestem tylko pewnym, że nie mieszka w Nuln, w dzielnicy szlacheckiej, bom go tam nie widział nigdy. Prędzej bym rzekł, że spoza miasta jest.
 
AJT jest offline