Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2018, 08:40   #876
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Zapach nie był zły. Wprost przeciwnie - w kuchni pachniało całkiem nieźle. Zupełnie nie po gobliniemu. Porządek też był nadzwyczajny. Axel kucharzem co prawda nie był, ale podczas wędrówek na niejedną kuchnię miał okazję rzucić okiem. Niewiele mogłoby tutejszej dorównać, przynajmniej pod względem czystości. I doszedł do wniosku, że warto by było skłonić tutejszego kucharza, by podjął się pracy na 'Syrence'. Problem jednak na tym polegał, że kucharz rozpłynął się jak we mgle.

"Dzięki bogom za kurz", pomyślał Axel, gdy spod łóżka dobiegło kichnięcie. Widać dbałość o kuchnię nie do końca rozciągała się na sypialnię.
Już miał kopnąć w łóżko i mieczem wypłoszyć osobę, która się pod łóżkiem skryła, gdy doszedł do wniosku, że może da się załatwić sprawę po dobroci.
Miecza co prawda nie schował, ale sięgnął do sakiewki i rzucił na podłogę sztukę złota.
- Wyłaź - powiedział. - Może ubijemy interes.
 
Kerm jest offline