Ulli postanowił zachowywać się bardzo ostrożnie. Sprawa porwania psa była zbyt świeża, a spotkanie się oko w oko z jego właścicielem nie należało do przyjemnych. Podczas rozmowy Emmericha z Ottem, banita myślami był gdzie indziej. Przed porwaniem psa miał złe przeczucia. Mówił Zeelerowi, że się nie uda i że szkoda ryzykować życia dla jakiegoś sierściucha.
Siedział zamknięty w sobie cały czas sciskając srebrną monetę.
Słowa Emmericha sprawiły, że powrócił do rzeczywistości. zajmę się jeśli bedzie trzeba - odparł łowcy. - jednak później teraz muszę coś zjeść. - gdy dokończył z jego brzucha wydobył się głośny dźwięk domagającego się żołądka.
Ostatnio edytowane przez Feniu : 18-03-2018 o 18:50.
Powód: Pisanie z komórki
|