~Gdzie oni poleźli na zwiad, że nie dają znaku? Miejmy nadzieję, że zdjęli wartowników - zastanawiał się Lothar, próbując jednocześnie powstrzymać krasnoludy przed bezmyślną szarżą na wroga.
- Gobliny uciekną, jeśli nas teraz zauważą. I nici z zemsty. Chociaż się ukryjmy póki nie znikną - skoro nie mógł powstrzymać ataku, postanowił dać mu choć szanse na nie bycie samobójczym.