Paser gadał więcej, niż powinien. Najwyraźniej mało przekonująca próba zastraszenia tego przedstawiciela półświatka przestępczego nie rozwiązała mu języka, dlaczegóż zatem mówił o opuszczonych posiadłościach?
Czyżby chciał, aby wpadli w pułapkę jak Tilusch?
Swoimi wątpliwościami zamierzał podzielić się z pozostałymi, jednak dopiero po wyjściu od pasera.
Na chwilę obecną nie mieli nic więcej, niż kilka luźnych tropów do nikogo i niczego nie prowadzących. Potrzebowali więcej informacji. Na przykład z oględzin miejsca zabójstw pracujących dla Grafitowych agentów.
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |