Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-03-2018, 16:23   #103
Avdima
 
Avdima's Avatar
 
Reputacja: 1 Avdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputacjęAvdima ma wspaniałą reputację
Mmmmm, błyskotki. Anka po prostu schowała szafir, nie dzieląc się z innymi informacją o znalezisku. Nawet nie przeszło jej to przez głowę, przyzwyczajona była znajdować rzeczy samotnie. Zresztą, teraz miało to marginalne znaczenie, ważniejsze były chociażby blaszka znaleziona przez Edrika czy latające kościotrupy.

- A może to po prostu jest bezwartościowe, dlatego zostawili? - niemal powtórzyła po Onadze, gdy Edrik powiedział coś o symbolu Helma - Czy to by miało sens, gdyby to był kapłan i był w stanie odpędzić złą magię, dlatego po prostu go zabili i mieli problem z głowy? A resztę zamienili we fruwające szkielety, tak? Ma to jakieś znaczenie? W tej dżungli wszystko chce Cię zabić, jak nie latające szkielety, to gigantyczne jaszczury, a jak nie to, to piraci. Węże, pająki, pewnie jakieś zarazy, nie przejmowałabym się tym za bardzo, nie powinno wrócić, skoro osada jest wyczyszczona.

Tyle miała do powiedzenia. Jeżeli nie wypatrzyła niczego interesującego, to na niewiele więcej mogła się teraz przydać. Założenie było, że trzyma z grupą, dopóki się da, więc niech każdy błyśnie tym w czym najlepszy. Tak to chyba powinno wyglądać, slabo się znała, głównie z książek.
 
Avdima jest offline