Wielki troll ryknął raz jeszcze na widok orków ciskających w niego włóczniami - cioooootyy - zawył gdy włócznia Hagu ugodziła go w udo, a dwóręczny topór Borgita zatopił się w wielkim tłustym korpusie trolla.

Zdenerwowanie Smostroka spowodowało, że jego strzały chybiły celu.
Bitewniak próbował unieruchomić nogi wielkiego trolla, jednak na próżno ten wywijał mu się, a sam goblin nie chciał zostać rozdepnięty.
Zarg pozbierał się jakoś i był gotów do walki
Fik usłyszał w głowie głos ~Ogniem głupki!
Nozudg natomiast mógł sobie ciskać kamykami ile dusza zapragnie, tych nie brakowało w jaskini, jednak ani jeden nie dotarł do celu, a jedynie Zarg dostał rykoszetem w czerep.

Urzog i Gnorix nie mieli tyle szczęścia. Widząc wielkich czarnych orków troll nie pozwolił im się zbliżyć do siebie, na szczęście dla nich on też nie zadał im żadnych ran.

KyshCysh Blop szukał, szperał na szczęście w bałaganie jaki posiadał była jakaś reguła i dość szybko znalazł to czego potrzebował. Wyważył w ręce broń palną - pistolet! Podczas poszukiwań w ręce wpadły mu również zapałki, capnął je do kieszeni iż mogą się przydać.