Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2018, 08:35   #500
druidh
 
druidh's Avatar
 
Reputacja: 1 druidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputacjędruidh ma wspaniałą reputację
W momencie, w którym Leonor straciła z oczu pływaka oraz Trotskyego zaczeła odczuwać niepokój, że coś idzie nie tak. Im dalej od nich tym niepokój robił się większy, aż gdy w końcu dotarła do przystani nie mogła się skupić ze zdenerwowania. Złapała tylko wzrokiem dowódcę balisty, dała znak, że jeden strzał to za mało i rzuciła się pędem ponownie w kierunku portu. Dobrze, że przez te trzy dni wzmocniła nogi, ganiając po mieście tam i z powrotem.
- O Wszechmocna spraw, żeby ten palant nie okazał się skończonym idiotą, jak cała reszta - bąkała pod nosem mocując się jednocześnie z napierśnikiem.
Pływak nie wyjdzie z wody, bo to oznaczałoby dla niego śmierć, a co zamierzał zrobić pozostając w wodzie wolała sobie nawet nie wyobrażać.
 
__________________
by dru'
druidh jest offline