Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2018, 15:58   #45
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację


Malakai przywalił wejście kilkoma większymi odłamkami gruzu by nie dopuścić do wielkiej szarży kurdupli. Szybko znaleźli, że są w potrzasku, a mechaniczny ptak mówił jakieś dziwne, chemiczno-brzmiące, słowa.
- Te, sowo. O czym ty mówisz? - zapytał przyjmując formę glabro - Co to jest ten trinitoheksan? Jakie ma właściwości?

Potem zobaczył, że mapa najwidoczniej została zniszczona.
- Tsk… znajdziemy kogoś kto ją odczyta jak tylko się stąd wydostaniemy. Moim Cassimirem… tym wozem co stoi na zewnątrz, możemy pojechać na koniec świata na jednym baku.

Wtedy też dostrzegł zbliżającego się mutanta. Już wtedy zamilkł. Wdrapał się nad przejście i czekał na niego, by uderzyć z góry. Gdy tylko wystawił swój parszywy łeb ściął mu go nowym mieczem.

- Mam pomysł. Ty, ja. Dwa hispo biegnące i wykorzystujące przewagę zwinności nad tymi pokrakami, a w razie potrzeby przebijające się przez nich czystą masą. Będą rany, ale nic czego nie zaleczymy. Potem, z góry, możemy jakiś plan ułożyć.

 

Ostatnio edytowane przez Arvelus : 23-03-2018 o 16:11.
Arvelus jest offline