Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2018, 19:55   #198
Deszatie
Markiz de Szatie
 
Deszatie's Avatar
 
Reputacja: 1 Deszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputacjęDeszatie ma wspaniałą reputację
@ Alaron na moje jedno żartobliwe zdanie, Twoja odpowiedź na bodajże 11... wyraźnie Cooper Ci się włączył

Nie pamiętam, abym jako gracz narzekał, nie pojawiła się też kwestia mojej wiary, bawimy się w pewnej konwencji to przecież jasne. Wiadomym jest, iż nasi bohaterowie wychodzą często cało z największych opresji. Pod życzliwym okiem narratora, z pomocą pomyślunku tudzież szczyptą szczęścia radzą sobie z przeciwnościami losu.

To nie czas i miejsce na roztrząsanie tego. Lubię nasze postacie, jestem też przekonany, że Caleb, Mi Raaz, Ty i Ja w jakiejś knajpie przegadalibyśmy czas do świtu i nie mam wątpliwości kto z nas nawijałby najwięcej , kto serwował drobne przytyki, kto piłby rum, a kto łagodził stanowiska

Sesja jest fantastyczna i poczekajmy do jej zakończenia, a nawet wtedy skupmy się raczej na historii i możliwych wariantach przygody, niż naszych bohaterach.

PS Nie wyobrażam sobie by w trwającej kilka lat sesji PBF współgracz świadomie popsuł zabawę, a takim czynem byłoby połamanie kulasów Jacobowi.
 
Deszatie jest offline