Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-03-2018, 20:50   #46
ShrekLich
 
ShrekLich's Avatar
 
Reputacja: 1 ShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputację

Gdy udało mu się załadować dwururkę, siedział przez te chwilę w milczeniu i patrzył na wąwóz przed nimi, zastanawiając się, czy jest tam coś, co miałoby ochotę ich zarżnąć. Gdy Jana nagle zatrzymała samochód i zaczęła go poganiać, by zmienił miejsce, ten wyrwał się z tych rozmyślań i poderwał z fotela. Rzucił dwururkę na siedzenie Jany i szybko przeszedł na miejsce kierowcy, gdzie rozsiadł się i depnął w gaz. Ich przeciwnicy już z pewnością skorzystali z tej chwili postoju, a on nie zamierzał spotkać się z nimi, szczególnie jeżeli mieli w planach zasadzkę.

Obejrzał się na chwilę za siebie i zobaczył, że napastnicy rzeczywiście się przybliżyli. Nie był już taki pewien, czy uda im się dotrzeć do wąwozu na czas. Jechał z maksymalną prędkością, przy której nie oderwie im niczego od samochodu w momencie, gdyby wjechali w jakiś mały dołek. Po krótkiej chwili takiej jazdy obrócił się na chwile do Jany, ale doszedł do wniosku, że lepiej patrzeć na nieistniejącą drogę przed nimi i obrócił szybko głowę w stronę szyby.
- Ile potrzebujesz odległości, by trafić z tego? - Kiwnął głową na dwururkę, po czym jeszcze raz obrócił na chwilę głowę do tyłu.
Wąwóz rósł w jego oczach i wydawało mu się, że powinni zdążyć do niego, zanim te krwiożercze gnojki ich dogonią. Serce biło mu w tej chwili bardzo szybko i co jakiś czas z nerwów oglądał się za siebie, ale za chwile obracał głowę z powrotem na wąwóz. Był już w stresujących sytuacjach, ale niewiele razy w życiu jechał tak szybko oraz z takim towarzystwem na ogonie. Co chwilę wyobrażał sobie w głowię, jak Walkirie trafiają te ich oszczepy, bądź nagle wyrasta przed nimi dół, który oznacza koniec jazdy i kompletne zniszczenie samochodu. Te myśli przychodziły nad wyraz często w tej chwili, ale starał się je ciągle odpędzać. Jeżeli Jana umie z tego strzelać, to może pożyje jeszcze trochę.
 
ShrekLich jest offline