Ja w rzeczywistości nie jestem łysy
Próby zabicia, czy okaleczenia byłyby faktycznie nieprzyjemne dla gracza.
Tym bardziej nie wiem do końca jak zareaguję Richard na widok Jacoba. Teraz rozwój sytuacji mocno nim wstrząsnął, poza tym przedstawił wszystkim Jacoba jako zdrajcę. On zaś jest „kapitanem” i logicznym będzie, że dla zachowania pozycji Jacoba trzeba będzie ukarać. Publicznie. I nie mniej niż dotychczasowych buntowników.