Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-03-2018, 15:44   #158
Ombrose
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
BRIAN MOSS

Liam przystanął na chwilę z powodu słabej kondycji fizycznej swojego nosiciela. Spoglądał na oddalającą się badaczkę. Jej krok uspokoił się. Doros zapewne chciał sprawiać wrażenie rozluźnionego i nie zwracać uwagi pospiechem. Tylko Bates uważał, że na -5 wszyscy znali się przynajmniej z widzenia. Istniała duża szansa, że spostrzegą intruza już po zobaczeniu jego twarzy. Bez względu na to, jak bardzo spokojny by nie był.

Dlatego Liam schował się w załomie korytarza i obserwował bardzo długi korytarz. Mierzył aż dwieście stóp. Uznał, że z tego powodu powinien mieć dużo czasu na reakcję po ujrzeniu nowoprzybyłego obcego. Jeżeli był to ochroniarz wezwany przez unieszkodliwionego przez nich robota... Liam nie mógł włączyć się do walki. Nie posiadał broni, nie dysponował kupą sprawnych mięśni zdolną brutalnie roztrzaskać opór. Czekał na rozwój wypadków. Jego dalsze działania będą uzależnione od tego, kto pojawi sie na piętrze.

Jednocześnie zaczął zastanawiać się nad obecną tożsamością wrogiego agenta. Liam uznał, że istniała duża szansa, że wcielił się w jakiegoś pracownika -5. To tłumaczyło, w jaki sposób dostałby się na piętro bez zwrócenia na siebie uwagi ochrony. Z drugiej strony Bates nie miał pojęcia, jak tamtemu agentowi udałoby się rozpoznać, kto pracuje na -5... oraz czy w takim razie naprawdę musiałby zabijać androida. Interesowało go rozwiązanie tej zagadki.
 

Ostatnio edytowane przez Ombrose : 25-03-2018 o 23:58. Powód: stóp, nie metrów :)
Ombrose jest offline