Hiiję nieco zaskoczyła reakcja brata Nataniela strzelającego do ściany.
Gdy sięgał po granat zawahała się, czy by go spróbować ogłuszyć, ale do tego by chyba potrzebowała co najmniej dźwigu, więc szybko odrzuciła tą myśl.
Nim chyba teraz powinni się zając jego bracia, Marines, jeśli to jego zachowanie będzie czymś więcej niż urojeniem, jakimś objawem...spaczenia, wtedy przyjdzie jej czas....
Po chwili w powietrzu latać początkowo sprzeczne rozkazy, gdy mechanizm śluzy został uruchomiony. No, pięknie. więc to o to chodziło. Może ten Nataniel jest zwyczajnym sabotażystą, i tyle? Nie o takich przypadkach dziewczyna czytała, więc miała prawo do takich myśli.
Teraz pozostaje im tylko czekać i słuchać ew. rozkazów zwierzchnictwa...czyli nic nowego...
Skrzywiła się lekko, lecz cóż miała innego do wyboru?
__________________ Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay |